"The Last of Us" to tylko początek zabawy. Tych pięć gier dostanie własne seriale

redakcja naTemat
23 lutego 2022, 15:57 • 1 minuta czytania
Z monitora komputera wprost na ekrany telewizji. "The Last of Us" nie jest jedyną grą, którą niebawem ujrzymy jako serial. Od świata fantasy, w którym rządzą smoki, poprzez cybernetycznie ulepszonych superżołnierzy walczących z obcymi, aż po teen dramę w stylu "Efektu motyla". Innymi słowy, jest na co czekać. Przedstawiamy listę pięciu serialowych tytułów na podstawie gier wideo.
5 gier, które doczekają się własnych seriali. Nie tylko "The Last of Us". Fot. Life is Strange / Halo

Okej, wszyscy już wiemy, że "The Last of Us" to jedna z najlepszych gier wszechczasów. Choć formuła "The Walking Dead" jest nieco przestarzała, adaptacja gry Naughty Dog może na nowo zdefiniować to, jak przedstawia się zombiaków na ekranie. Oryginał opowiada historię przemytnika Joela oraz nastoletniej Ellie, którzy starają się przeżyć w czasach apokalipsy zombie. Pandemię zarażonych wywołał gatunek grzyba Cordyceps, który w prawdziwym życiu pasożytuje na owadach.


W rolach głównych bohaterów zobaczymy dwójkę "absolwentów" "Gry o Tron". Joela zagra Pedro Pascal ("The Mandalorian"), który w produkcji na podstawie twórczości George'a R.R. Martina wcielił się w Oberyna Martella, zaś rola Ellie przypadła Belli Ramsey, czyli Lyanny Mormont z "GoT". Pascal twierdzi, że nadchodzący serial HBO będzie lepszy od pierwowzoru. Na premierę pierwszych odcinków będziemy musieli jeszcze długo poczekać, ponieważ serial zadebiutuje na platformach streamingowych najwcześniej w 2023 roku.

Niemniej jednak podróż z gier do telewizji nie dotyczy wyłącznie popularnego "The Last of Us". Redakcja naTemat przedstawia listę pięciu tytułów, które niedługo będziemy mogli obejrzeć z miską popcornu na kolanach. Bez pada i bez grania.

1. Life is Strange

"Life is Strange" ukazała się w 2015 roku w formie podzielonej na 5 odcinków gry, po której wielu graczy nie mogło się pozbierać (niektórzy nawet do dziś płaczą na samą myśl o jej finale). Ktoś pomyśli, że to teenage drama jakich wiele. Otóż nie do końca. Studio Dontnod Entertainment i japońskie wydawnictwo Square Enix wyprodukowała tytuł łączący w sobie historię rodem z "Efektu motyla" z realiami szkoły artystycznej osadzonej na chłodnym wybrzeżu Oregonu w Stanach Zjednoczonych.

Nieśmiała Max Caulfield powraca po latach do rodzinnego miasteczka Arcadia Bay. Marząca o zostaniu fotografką dziewczyna zaczyna tam zajęcia w prestiżowej Blackwell Academy. Któregoś dnia staje się świadkiem kłótni pomiędzy najbogatszym dzieciakiem w szkole Nathanem a niebieskowłosą Chloe, swoją przyjaciółką z dzieciństwa. Awantura w damskiej toalecie kończy się tragedią. To wtedy właśnie Max odkrywa, że posiada moc cofania się w czasie. W przyszłości nie zawaha się jej wykorzystać.

Jak donosi portal Deadline, firma dj2 Entertainment, która od 2017 roku zajmuje się produkcją serialu "Life is Strange", podpisała niedawno wstępną umowę z Amazon Studios. Korporacja Jeffa Bezosa ma wpierw ocenić potencjał, jaki drzemie w historii Max, i dopiero potem podjąć decyzję o tym, czy tytuł trafi na platformę Amazon Prime Video.

Twórcy serialu nie zdradzili zbyt wielu szczegółów związanych z adaptacją gry. Wiadomo jednak, że muzykę do każdego z odcinków ma napisać znany piosenkarz Shawn Mendes, który pełni także funkcję producenta wykonawczego "Life is Strange".

2. Halo

"Halo: Combat Evolved" to pierwsza gra z futurystycznej serii "Halo", która ukazała się w 2001 roku. Mamy XXVI wiek, a ludzkość zdolna jest już do kolonizacji innych planet. Kluczowym miejscem w galaktyce zostaje baza militarna i naukowa na planecie Reach w systemie Epsilon Eridani. Niestety ciało niebieskie zostaje zniszczone przez tajemniczą rasę Covenant. Superżołnierz Master Chief, w którego wcielają się gracze, staje na czele ruchu oporu i zamierza za wszelką cenę pokonać obcych przybyszów.

Serialem zatytułowanym "Halo" zajęła się platforma Paramount+. Dotąd światło dzienne ujrzały dwa zwiastuny, na których możemy zobaczyć znajome twarze z uniwersum. W obsadzie produkcji znaleźli się m.in. Pablo Schreiber ("Skok stulecia"), Natascha McElhone ("Solaris"), Yerin Ha ("Reef Breake), Bokeem Woodbine ("Śledztwo Spensera") i Jen Taylor (aktorka podkładająca głos Cortanie z gry).

Przez część publiczności "Halo" traktowane jest jako polityczna gra propagandowa stworzona z myślą o zamachu z 11 września i wojnie USA z terroryzmem. Premierę serialu zapowiedziano na 24 marca tego roku.

3. Dragon Age

"Dragon Age" to kultowa już gra RPG studia Bioware, które w 2008 roku zostało wykupione przez Electronic Arts. Od tego momentu smocza seria znalazła się w ogniu krytyki fanów, ponieważ żadna kolejna jej część nie dorównała jakością oryginałowi. O co chodzi w "DA"? Już wyjaśniamy.

"Zakon naucza, że to ludzka pycha sprowadziła na nasz świat mroczne pomioty. Magowie chcieli posiąść niebiosa, lecz zamiast tego zniszczyli je" - słyszymy w scenie otwierającej grę "Dragon Age: Początek". Co jakiś czas fantastyczny kontynent Thedas nawiedzają śmiercionośne plagi splugawionych potworów, którym dowodzą tzw. arcydemony pod postacią smoków. Do walki z nimi wysyłani są Szarzy Strażnicy, którzy przechodzą rytuał polegający na wypiciu wywaru z krwi splugawionych, dzięki któremu z łatwością potrafią wytropić legowiska potworów i je wytępić.

W pierwszej części serii możemy wcielić się w człowieka, elfa lub krasnoluda, który przez niefortunny los dołącza do szeregów Szarej Straży. Odtąd jego przeznaczeniem jest zabicie smoka, który wraz z armią umarłych pustoszy kontynentalne miasta i wsie.

Na ten moment niewiele wiemy a propos serialu "Dragon Age". Ostatnie doniesienia portalu Giant Freakin Robot mówią o tym, że prawa do serii wykupił sam Netflix. W planach jest nie tylko aktorska adaptacja, ale także anime.

4. Mass Effect

Pomysł na serię "Mass Effect" narodził się w tym samym studiu co "Dragon Age". Twórcy ci sami, jednak fabuła gry jest zupełnie inna. Zamiast do świata fantasy gracze zostają wysłani w kosmos. Dzięki odkryciu technologii wymarłej rasy protean ludzkość zdolna jest do podróży międzygalaktycznych. Stolicą galaktyki jest tzw. Cytadela, którą oprócz ludzi zamieszkują m.in. turianie, salarianie i niebieskie asari. Większość ras żyje ze sobą w zgodzie.

Co jakiś czas z hibernacji wybudzają się złowrodzy Żniwiarze, syntetyczno-organiczna rasa, która cyklicznie zabija rozwijające się cywilizacje. Bohaterem gry jest Komandor Shepard, która (lub który) musi stawić czoła najeźdźcom, aby ocalić Drogę Mleczną.

"Mass Effect" doczekał się aż trzech części z Shepardem w roli głównej. Zakończenie ostatniej odsłony przygód o ludzkim wybawicielu pozostawiło niemały niesmak wśród fanów. Nie zmieniło to jednak faktu, że tytuł od Bioware'u cieszy się uznaniem wśród miłośników gatunku RPG.

Z nieoficjalnych doniesień z zeszłego roku wynika, że za serial "Mass Effect" ma w najbliższych latach zabrać się Amazon.

5. Cyberpunk: Edgerunners

Gry "Cyberpunk 2077" nie trzeba nikomu przedstawiać. W Night City ciężko jest być po prostu "dobrym". To miasto zjada swoich mieszkańców, a następnie ich wypluwa. Tutaj rzadko kiedy dobre uczynki są nagradzanie. W podzięce za uratowanie komuś życia możemy co najwyżej usłyszeć siarczyste "sp*erdalaj", a to i tak w brutalnym świecie Cyberpunka jeden z milszych gestów wdzięczności. Neony, niebezpieczne technologie i rock'n'roll.

"CYBERPUNK: EDGERUNNERS to 10-odcinkowa opowieść o chłopaku z ulicy, który próbuje przetrwać w niebezpiecznym mieście przyszłości omamionym technologią i modyfikowaniem ciała. Żeby przeżyć, postanawia zaryzykować wszystko i zostać jednym z edgerunnerów, wyjętych spod prawa najemników zwanych też cyberpunkami" - czytamy w opisie nadchodzącego serialu Netfliksa na stronie CD Project RED.

Premiery produkcji od studia animacji Trigger możemy spodziewać się jeszcze w tym roku. Muzykę do serialu stworzy znakomity Akira Yamaoka, twórca soundtracku do gry "Silent Hill".

Czytaj także: https://natemat.pl/397165,gracze-narzekaja-ze-aloy-z-horizon-forbidden-west-ma-brode-to-meszek