Koniec stosunków dyplomatycznych z Rosją. Zełenski wzywa Ukraińców do mobilizacji i zapewnia broń

Michał Koprowski
Rośnie liczba ofiar inwazji Rosji na Ukrainę. Ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przyznaje, że zginęło co najmniej ok. 30 cywilów i ok. 40 wojskowych. Prezydent Ukrainy w najnowszym wystąpieniu oznajmił, że stosunki dyplomatyczne z Rosją zostają zerwane. Wołodymyr Zełenski wzywa obywateli Ukrainy do walki w obronie kraju zapewniając broń.
Wołodymyr Zełenski apeluje do obywateli Ukrainy o mobilizację i zapewnia broń. Fot. Lidia Mukhamadeeva / East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google



Przeczytaj także: Ambasador Ukrainy o pomocy po rosyjskim ataku. W Polsce powstaną ośrodki dla uchodźców

Prezydent Zełenski wzywa Ukraińców do walki


W najnowszym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski poinformował o zakończeniu stosunków dyplomatycznych. – Zrywamy stosunki dyplomatyczne z Rosją – powiedział prezydent Ukrainy. Oznacza to zakończenie komunikacji o dyplomatycznym charakterze i wszystkich działalności dyplomatów ukraińskich na terytorium wrogich państw.


Podczas wystąpienia Zełenski zaapelował do obywateli Ukrainy o podjęcie odpowiednich działań i powszechną mobilizację. Wszyscy ochotnicy od władz Ukrainy mają otrzymać broń. Prezydent zaapelował także o oddawanie krwi.

– Na naszą ziemię przyszedł napastnik. Ukraina jest atakowana z powietrza i ziemi. Potrzebna jest solidarność narodowa. Musimy utrzymać państwowość naszego kraju – powiedział na konferencji prasowej prezydent Ukrainy.

W swojej wypowiedzi Wołodymyr Zełenski poinformował o wprowadzeniu amnestii dla osób, które podejmą się walki o kraj. – Zdejmujemy sankcje ze wszystkich obywateli Ukrainy, który z bronią w rękach będą walczyć w wojskach obrony terytorialnych – oznajmił.

Inwazja Rosji na Ukrainę


24 lutego nad ranem rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Władimir Putin nie skupił ataku jedynie na terytorium Doniecka i Ługańska. Zaatakowane zostały m.in. placówki wojskowe, lotniska, jednostki straży pożarnej, a nawet bloki mieszkalne w Charkowie.

Działania zbrojne podejmowane są z powietrza, lądu i wody. Oficjalne źródła wojskowe zarówno Rosji, jak i Ukrainy informują, że stale atakowane są elementy ukraińskiej infrastruktury wojskowej. Na terenie całego kraju wprowadzony został stan wojenny.

Zobacz też: Te obrazki z Ukrainy będą symbolem tej inwazji. CNN pokazała poruszające zdjęcia z Charkowa

Władze Ukrainy z początku informowały o 8 ofiarach śmiertelnych i 9 z obrażeniami. Natomiast sytuacja szybko się zmieniła. Bombardowania zabiły 6 osób, odnotowano 7 rannych, ucierpiała również kobieta z dzieckiem.

Nadal trwają poszukiwania 19 osób zaginionych niedługo po rozpoczęciu działań zbrojnych. Ukraińskie władze poinformowały, że wybuchy miały miejsce m.in. w Łucku, Doniecku, Zaporożu, Odessie i Mikołajewce. Rosja nie odpuszcza i kieruje na terytorium Ukrainy kolejne wojskowe kolumny.

Władze Ukrainy informują o wielu stratach, ale żołnierzom udało się odbić miasto Szczastie znajdujące się w rękach Rosjan w obwodzie ługańskim. W wyniku starć odnotowano 50 ofiar po rosyjskiej stronie.

Może Cię zainteresować: Najboleśniejsze sankcje dla Putina? Sikorski dla naTemat: Kula w łeb

Prezydent Zełenski wydał rozkaz wyrządzenia rosyjskim najeźdźcom największych możliwych strat. Żołnierze ukraińscy, aby uniemożliwić przejazd kolejnym rosyjskim czołgom i pojazdom opancerzonym wysadzili most przechodzący przez rzekę Donec. Zniszczono 5 rosyjskich samolotów i jeden śmigłowiec.

Czytaj także: Ambasador Ukrainy o pomocy po rosyjskim ataku. W Polsce powstaną ośrodki dla uchodźców

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut