Szczęsny murem za Ukrainą. "Zobaczymy, czy FIFA ma jaja"
Jednym z najaktywniej komentujących agresję Rosji na Ukrainę wśród piłkarzy reprezentacji Polski jest Wojciech Szczęsny. Bramkarz występujący na co dzień w Juventusie Turyn po raz kolejny zabrał głos po sobotnim meczu ligowym. Szczęsny twardo zareagował na zaskakującą bierność ze strony FIFA.
Wojciech Szczęsny to jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy w reprezentacji Polski. Bramkarz, który gra w Juventusie Turyn, ma wyrobione mocne nazwisko. Chociażby z tego powodu słusznym jest, że Polak zabiera głos w sprawie agresji Władimira Putina i rosyjskich wojsk na tereny należące do Ukrainy.
"Moja żona urodziła się w Ukrainie, w żyłach mojego syna płynie ukraińska krew, część naszej rodziny dalej tam jest, wielu moich pracowników to Ukraińcy i wspaniali ludzie. Gdy widziałem cierpienie i strach na ich twarzach zdałem sobie sprawę, że nie mogę udawać, iż nic się nie dzieje" – napisał kilkanaście godzin temu na Instagramie bramkarz reprezentacji Polski.
Marina Łuczenko-Szczęsna to piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka i aktorka ukraińskiego pochodzenia. Jej mąż razem z kolegami z piłkarskiej kadry Polski w sobotę stanowczo opowiedział się przeciwko grze w barażu MŚ 2022 z Rosją. Biało-Czerwoni 24 marca mieli zagrać mecz w Moskwie, ale już wiadomo, że tak się nie stanie. O czym poinformował zarówno zespół we wspólnym stanowisku, jak i prezes PZPN Cezary Kulesza.
"My, piłkarze reprezentacji Polski, wspólnie z PZPN podjęliśmy decyzję, że w wyniku agresji Rosji na Ukrainę nie zamierzamy wystąpić w barażowym meczu z Rosją. Nie jest to łatwa decyzja, ale w życiu są ważniejsze sprawy niż piłka nożna. Myślami jesteśmy z narodem ukraińskim i naszym Przyjacielem z reprezentacji Tomkiem Kędziorą, który wraz z rodziną wciąż przebywa w Kijowie" – podpisano piłkarze reprezentacji Polski.
Szczęsny został zapytany po sobotnim meczu Juventusu przez dziennikarza telewizji DAZN o sytuację związaną z meczem Rosja-Polska.
– Zobaczymy teraz, czy FIFA ma jaja przyznać Rosji awans walkowerami – nie sądzę. Jestem dumny z moich kolegów z reprezentacji. Wszyscy prezentujemy dokładnie takie samo stanowisko – przyznał polski bramkarz.
W sobotę nie doczekano się jasnego stanowiska ze strony FIFA w sprawie decyzji polskiej federacji oraz drużyny. Sygnał poparcia popłynął już ze strony szwedzkiej, przekonani wydają się być również Czesi - choć południowi sąsiedzi potrzebują trochę więcej czasu.
Władze FIFA będą musiały najprawdopodobniej pójść przykładem innych federacji sportowych i jasno odciąć rosyjskich sportowców od możliwości międzynarodowej rywalizacji. Czy tak jednak uczynią, w dużej mierze zależeć będzie od... biznesowych układów. Kalkulacja to pojęcie, z którego znane są zarówno FIFA, jak i UEFA.
Czasu nie zostało jednak zbyt wiele. Do powrotu na boiska w ramach barażów MŚ 2022 pozostał mniej niż miesiąc. Co ciekawe, na tym etapie będzie również rywalizować reprezentacja Ukrainy. Nasi wschodni sąsiedzi mają zmierzyć się na wyjeździe ze Szkocją.