Rosjanie zajęli Trościaniec. "Wyprowadzają ludzi z piwnic i każą im siedzieć w nocy na ulicy"
Ukraina od tygodnia wytrwale broni się przed agresorami z Rosji, jednak wrogim wojskom udało się zająć kilka miejsc, w tym Trościaniec w obwodzie sumskim. Jak informował szef Obwodowej Administracji Państwowej obwodu Dmytro Żywycki żołnierze Władimira Putina wyciągali ludzi z piwnic, w których się chowali i wyrzucali ich na ulicę.
- Od tygodnia z rozkazu Władimira Putina trwa inwazja Rosji na Ukrainę.
- Ukraińcy skutecznie bronią najbardziej strategicznych miejsc, jednak wojskom rosyjskim udało się zająć kilka miejsc, w tym we wtorek Trościaniec.
- Jak informowały lokalne władze, Rosjanie wyciągali potem mieszkańców ze schronów i kazali im siedzieć na ulicach.
Trościaniec to liczące 20 tys. mieszkańców miasto w obwodzie sumskim w północno-wschodniej Ukrainie. Rosjanom udało się je zająć we wtorek. Szef Obwodowej Administracji Państwowej obwodu Dmytro Żywycki informował za pośrednictwem Telegramu, że przybyły tam z różnych kierunków trzy kolumny wojsk Władimira Putina.
Rosjanie zajęli Trościaniec
Żywicki przekazał, że rosyjskie czołgi obróciły w stertę gruzu wiele miejsc. Zniszczyły m.in. miejską galerię sztuki, a także zabytkową XVIII ujeżdżalnię, czyli tzw. Okrągły Dziedziniec. Ponadto żołnierze atakowali cywilów.Czytaj także: Pokazał, co zostało z domu po rosyjskim ataku rakietowym. Te zdjęcia przerażają
"W mieście zniszczone są prawie wszystkie linie energetyczne, wszystkie drogi są uszkodzone. Rosjanie chodzą od domu do domu, wyprowadzają ludzi z piwnic, potem zmuszają ich do siedzenia w nocy na ulicach" – zaznaczył.
Jednocześnie przedstawiciel miejscowej ukraińskiej administracji podkreślał, że pomimo najazdu Rosjan, władze nieustannie działają. "Chciałabym powiedzieć, że władze miasta pracują. Nawet w takich warunkach. Dostarczamy ludziom żywność, pieczemy chleb (...). Ratujemy każde życie" – informował.
Zacięta walka Ukraińców z agresorami
Rosyjskie wojska atakują budynki wojskowe, administracyjne i cywilne w całej Ukrainie: w tym w Odessie, Dnieprze czy Mariupolu. Trudna sytuacja jest teraz w Chersoniu, gdzie Rosjanie zniszczyli m.in. wodociągi i brali mieszkańców na zakładników.Czytaj także: Rosjanie plądrują w Ukrainie co się da. To nagranie pokazuje, że ich morale jest na dnie
Pod dużym ostrzałem są przede wszystkim stolica Kijów i drugie najludniejsze miasto, Charków. Podczas ataków rakietowych zginęło tam w poniedziałek i we wtorek wiele osób. Co więcej, do Kijowa zmierza też ogromna kolumna rosyjskich wozów opancerzonych, a na teren Ukrainy wkroczyły już wojska białoruskie.
Od początku inwazji, czyli od siedmiu dni, Ukraina – tak armia, jak i cywile – wytrwale i skutecznie broni największych miast i strategicznych punktów kraju. Informuje też o dużych stratach po stronie Rosjan. Jednak wojskom nieprzyjaciela udało się zająć kilka miejsc. W tym właśnie wspomniany wcześniej Trościaniec czy też 30-tysięczne miasto nad Morzem Azowskim, Berdiańsk, którego mieszkańcy dobitnie pokazali, jak bardzo nienawidzą okupantów.