Polska kupi 250 czołgów Abrams! MON poinformowało o zielonym świetle z USA
Kongres USA wyraził zgodę na sprzedaż 250 czołgów Abrams - poinformował w mediach społecznościowych szef MON Mariusz Błaszczak. Jak dodał, to już ostatni ważny krok przed podpisaniem umowy na najważniejszy kontrakt zbrojeniowy zawarty przez Polskę od lat.
- Polska kupi 250 czołgów Abrams.
- "Kupujemy czołgi, by odstraszyć potencjalnego agresora" – mówił już w czasie wizyty w USA Mariusz Błaszczak.
- Polska kupi w sumie 250 czołgów Abrams M1A2 SEPv3 w ramach kontraktu o wartości 23,3 mld zł.
Polska kupi 250 czołgów Abrams
Czołgi Abrams M1A2 SEPv3 to sprzęt III generacji, wyposażony m.in. w system umożliwiający współpracę z myśliwcami F-35 i wyrzutniami Himars. Abramsy będą też miały zdolność korzystania z programowalnej amunicji.Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak już 18 lutego podkreślał, że Departament Stanu wyraził zgodę na sprzedaż 250 czołgów Abrams. Miał być to bardzo ważny ruch dla polskiego wojska.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podkreślał, że czołgi Abrams mają być jednymi z najnowocześniejszych na świecie. Eksperci krytykowali jednak tę decyzję podkreślając, że rządzący nie wzięli pod uwagę możliwości finansowych kraju oraz koszów i efektywność użytkowania sprzętu. Dzisiaj decyzja o dozbrojeniu polskiej armii spotyka się z większym entuzjazmem.
Można przypuszczać, że atak Rosji na Ukrainę przyspieszył dopełnienie umowy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską na zakup czołgów. Teraz zielone światło dł jej bowiem także Kongres USA.
Już w czasie wizyty w USA, gdzie Mariusz Błaszczak spotkał się z amerykańskim sekretarzem obrony podkreślał, że "kupujemy czołgi, by odstraszyć potencjalnego agresora".
"Kupujemy czołgi Abrams dlatego, żeby odstraszyć potencjalnego agresora. Żeby agresor wiedział, że wojsko polskie posiada taką broń, która jest bronią realną, która jest bronią skuteczną" – mówił. Polska kupi w sumie 250 czołgów Abrams M1A2 SEPv3 w ramach kontraktu o wartości 23,3 mld zł.