"Niech żyje wolna Polska i wolna Ukraina!". Płomienna mowa Zełenskiego w parlamencie

Alan Wysocki
11 marca 2022, 17:16 • 1 minuta czytania
Podczas Zgromadzenia Narodowego głos zabrał Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy w trybie zdalnym podziękował Polakom za solidarność w obliczu rosyjskiej inwazji. – To nasza historyczna misja, żeby wyciągnąć Europę z tej przepaści – powiedział.
Sejm. Wołodymyr Zełenski przemówił do Polaków. "Niech żyje wolna Polska!" Fot. Sejm.gov.pl

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google. Prezydent Ukrainy przemawiał do parlamentarzystów w trybie zdalnym. Został powitany owacjami. – Bracia i siostry, Polacy. Gdy zostałem prezydentem, czułem, że będziemy musieli przejść z Polską długą drogę. Nasze relacje były chłodne – zaczął Wołodymyr Zełenski.


Wołodymyr Zełenski zwrócił się do Polaków. "Z natury jesteśmy sobie bliscy"

– Wiedziałem, że z natury jesteśmy sobie bliscy. Pamiętam moje pierwsze spotkania z Andrzejem Dudą. Ze spotkania na spotkanie chłód między nami znikał. Teraz rozumiemy, że nasze dzieci muszą żyć w świecie naszych wspólnych wartości – dodał.

Czytaj także: Rosjanie mają szykować się do ataku na Kijów. Tragiczna sytuacja Mariupola

– Nasze narody muszą być niezależne, wolne. Musimy żyć w świecie, gdzie nie ma prawa do wojny zaborczej – zaznaczył.

Zełenski przypomniał o 78 ukraińskich dzieciach, które zostały zamordowane przez rosyjskich żołnierzy. – Nasz sąsiad przyniósł na naszą ziemię biedę i wojnę. Mamy sąsiada, który działa bez Boga – ocenił.

Czytaj także: Internauci pokładają się ze śmiechu. Łukaszenka zdradził Putinowi plan na ominięcie sankcji

– Gdy ktoś bije, jak bydlę, musimy mieć kogoś, na kogo możemy liczyć. Gdy ktoś atakuje dom, musimy mieć kogoś, kto stanie w naszej obronie. Polscy bracia i siostry są z nami – podkreślił.

Wołodymyr Zełenski: Daj Boże nam zwyciężyć. Niech żyje wolna Polska i wolna Ukraina

Wołodymyr Zełenski powiedział, że od pierwszego dnia wojny było jasne, że między Ukrainą a Polską nie ma granic ani fizycznych, ani osobistych, ani historycznych. – Między naszymi rodzinami jest pokój. Te słowa muszą poczuć też Białorusini. Jesteśmy między braćmi. Powinniśmy również z wami być braćmi – dodał.

Czytaj także: Ekspert od mowy ciała o zachowaniu Ławrowa na konferecji: Jego mózg wysyła sygnał: "uspokój się"

Prezydent Ukrainy przypomniał słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku. – Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a potem być może przyjdzie czas na moje państwo. Na Polskę – zacytował.

Jak podkreślił, armia ukraińska walczy o wolność całej Europy. – To nasza historyczna misja, żeby wyciągnąć Europę z tej przepaści. Musimy zatrzymać przekształcanie Europy w ofiarę – zaapelował.

Czytaj także: "Antypolska, haniebna", "Nie oczekuję życzliwości". Spór Szydło i Buzka ws. rezolucji PE

– Już zbudowaliśmy niezwykły sojusz. On wyrasta z realiów, wychodzi z ciepła naszych serc, a nie słów polityków na szczytach. To, jak uratowaliście naszych ludzi przed złem... Przyjęliście ich do swoich rodzin. Przyjacielu Andrzeju, droga Agato. Już się połączyliśmy – wskazał.

Czytaj także: https://natemat.pl/401315,jesli-oblejemy-ten-test-mentalnie-bedziemy-na-wschodzie