Wiceminister z PiS narzekał na Niemcy. Rosyjska propaganda szybko to wykorzystała

Rafał Badowski
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker opublikował wpis, w którym zasugerował. że Niemcy mają problem z pomocą ludziom uciekającym z Ukrainy. Jak się okazało, tweet pokazała rosyjska telewizja, wykorzystując to do tezy, że Nemcy nie chcą przyjmować uchodźców.
Paweł Szefernaker zasugerował, że Niemcy nie chcą przyjmować uchodźców z Ukrainy. Fot. Screen / Twitter / Mariusz Kowalczyk

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Dziennikarz "Newsweek Polska" Mariusz Kowalczyk pokazał screen z rosyjskiej telewizji, w którym widzimy screen tweeta Pawła Szefernakera. Stacja cytuje wiceministra PiS jako dowód, że Niemcy nie przyjmują uchodźców z Ukrainy. "Pomagajcie dalej Putinowi" – napisał dziennikarz "Newsweeka".
Paweł Szefernaker napisał tweet dotyczący współpracy z Niemcami w zakresie przyjmowania uchodźców z Ukrainy. Jak stwierdził wiceminister PiS, wczoraj (tj. w niedzielę 13 marca) padła prośba ze strony niemieckiego MSW o wstrzymanie wieczornych pociągów dla uchodźców jadących do Niemiec ze względu na przepełnienie punktów recepcyjnych. Jak napisał Szefernaker, uchodźcy z niedzielę byli już w drodze, więc Polacy nie wstrzymali tych pociągów do Niemiec. Wiceminister dodał, że w poniedziałek podczas wideokonferencji z niemieckimi ministrami sprawa została wyjaśniona. "Nasi sąsiedzi rozbudowują punkty recepcyjne przy granicy i w związku z tym nie powinno być już takiego problemu" – napisał Paweł Szefernaker.


Polonia też pomaga uchodźcom. Działań jest tyle, że nawet Amerykanie są pod wrażeniem


W niedzielę do szeregu demonstracji przeciwko wojnie w Ukrainie, które odbywają się w Nowym Jorku, dołączyła także Polonia. Odbył się marsz, który zorganizowali prywatnie Patryk Tomaszewski, doktorant historii sztuki i wykładowca w City University of New York oraz Natalia Wowczko, modelka. Współpracują z Fundacją Kościuszkowską, na której konto zbierają fundusze pod hasłem Polonia4Ukraine. Darowizny można było wpłacać od razu w trakcie protestu. Więcej o pomocy Polonii można przeczytać w tekście naTemat.

Czytaj także: Była reprezentantka Polski na pomoc Ukrainie. "W obliczu wojny docenia się proste rzeczy"

Pomoc dla uchodźców z Ukrainy płynie zewsząd. Była siatkarka i reprezentantka Polski Katarzyna Mroczkowska od lat udziela się w akcjach społecznych, a w rozmowie z naTemat opowiedziała o tym, jak jednego dnia spakowała się i ruszyła z Wrocławia na granicę polsko-ukraińską.

Czytaj także: Żona Szefernakera żaliła się, że męża nie ma w domu. Odpowiedziała jej Michalik

– Pojawiła się informacja, że będzie potrzebna pomoc przy tworzeniu punktu humanitarnego po ukraińskiej stronie granicy. Później pojawił się konkret, wpis opublikowano rano, a już wieczorem był organizowany wyjazd. Nie zastanawiałam się długo, spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i pojechałam na miejsce zbiórki we Wrocławiu. Zebraliśmy się w jednego pełnego rzeczy busa i dwa osobowe auta. Zajechaliśmy na miejsce nad ranem, konkretnie do Medyki – opowiedziała Maciejowi Piaseckiemu z naTemat.