Rosjanie nałożyli sankcje na... nieżyjącego ojca Joe Bidena. Prezydent USA nosi to samo imię

Michał Koprowski
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało we wtorek o nałożeniu sankcji na polityków ze Stanów Zjednoczonych. W sumie na liście miało znaleźć się 13 amerykańskich nazwisk. Rzeczniczka prasowa Białego Domu poinformowała, że Rosja się pomyliła. Zamiast Joe Bidena, ukarany został jego nieżyjący od 20 lat ojciec.
Rosjanie w wyniku pomyłki nałożyli sankcje na nieżyjącego ojca Joe Bidena Fot. Associated Press / East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google



"Czarna lista" Rosji


Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało we wtorek, że "w odpowiedzi na serię bezprecedensowych sankcji zakazujących m.in. wjazdu do Stanów Zjednoczonych najwyższym urzędnikom Federacji Rosyjskiej, od 15 marca prezydent Joe Biden i wysocy urzędnicy jego administracji w ramach retorsji znaleźli się na "czarnej liście" obywateli USA objętych rosyjskimi sankcjami".

Na "czarnej liście" znaleźli się m.in. sekretarz stanu Anthony Blinken, dyrektor CIA William Burns, sekretarz Obrony Lloyd Austin czy Hillary Clinton. Informacje o wymierzeniu personalnych sankcji przez Rosję skomentowała rzeczniczka prasowa Białego Domu. Jen Psaki poinformowała, że Rosja w wyniku pomyłki zamiast na Joe Bidena mogła nałożyć sankcje na jego ojca, który nie żyje od 20 lat.


Przeczytaj także: Nie tylko Białoruś nadal trzyma z Putinem. Te kraje nie chcą palić mostów z Rosją

Rzeczniczka prasowa Białego Domu zaznaczyła, że prezydent Stanów Zjednoczonych nazywa się tak samo jak jego ojciec, ale stosuje przyrostek "junior". – Chciałabym zauważyć, że prezydent Biden jest młodszy, więc mogli przez przypadek usankcjonować jego tatę, niech spoczywa w pokoju – podsumowała.

Decyzję o nałożeniu sankcji na amerykańskich polityków Rosja argumentuje jako "nieuniknioną konsekwencję skrajnie rusofobicznego kursu obranego przez obecną administrację USA, która w desperackiej próbie utrzymania amerykańskiej hegemonii polegała, odrzucają wszelką przyzwoitość, na frontalnym powstrzymywaniu Rosji".

Zobacz też: Elon Musk chce, aby Putin się z nim zmierzył. "Stawką jest Ukraina"

Rosjanie poinformowali również, że lista osób objętych sankcjami może się rozszerzyć. Z czasem mogą się na niej znaleźć najwyżsi urzędnicy USA, wojskowi, biznesmeni, specjaliści oraz osoby związane z amerykańskimi mediami, które swoją postawą nawołują do nienawiści wobec Rosji.

Wizyta Joe Bidena w Europie


Po trzech tygodniach inwazji Rosji na Ukrainę pojawiły się informacje o możliwej wizycie Joe Bidena w Europie. Portal Politico zaznaczał, że "Białemu Domowi nadal zależy na zdecydowanym wspieraniu Kijowa i kontynuowaniu odizolowywania Moskwy".

Może Cię zainteresować: Reuters nieoficjalnie: Biden planuje wizytę w Europie. Może przylecieć do Polski

Agencja Reutera powołując się na dwa niezależne źródła przekazała w poniedziałek wieczorem, że trwają ustalenia dotyczące wizyty prezydenta USA w Europie. "Jedna z branych pod uwagę opcji zakłada, że Biden przyleciałby 23 marca do Brukseli Biden, by porozmawiać tam osobiście z przywódcami sojuszu NATO, a potem udał się do Polski" – przekazał jeden z informatorów.

Czytaj także: Kalima nad Europą. Ludzie nagle zobaczyli pomarańczowe niebo

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut