Zełenski z ostrym apelem do przywódców Zachodu. "Czekacie na użycie broni chemicznej?"

Anna Świerczek
29 marca 2022, 08:31 • 1 minuta czytania
W nagraniu opublikowanym w poniedziałek przed północą Wołodymyr Zełenski zwrócił się do zachodnich przywódców z wymownym apelem o nałożenie embarga na import rosyjskiej ropy oraz gazu. – Nie mam siły, na co czekacie, na użycie broni chemicznej? – pytał prezydent Ukrainy.
Wołodymyr Zełenski zwrócił się do zachodnich przywódców z wymownym apelem o nałożenie embarga na import rosyjskiej ropy oraz gazu. Fot. Screenshot/Facebook/Wołodymyr Zełenski

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


W swoim najnowszym przemówieniu prezydent Ukrainy oznajmił, że mimo wielkich strat Kreml nie zamierza rezygnować ze swoich planów podboju. – Nawet wielkie straty nie są dla nich argumentem, żeby się zatrzymać. Setki czołgów i innego sprzętu ich nie przekonują – podkreślał Wołodymyr Zełenski.

Prezydent zdradził, że w poniedziałek rozmawiał m.in. z premierem Kanady oraz Wielkiej Brytanii, a także kanclerzem Niemiec. Przywódca podziękował prezydentowi Azerbejdżanu za okazane wsparcie oraz Włochom, które zgodziły się być jednym z gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy.

Zełenski nie krył też jednak żalu pod adresem zachodnich przywódców, którzy w jego opinii nie robią wystarczająco wiele, by powstrzymać trwającą już ponad miesiąc rosyjską inwazję. Jak wskazał, będzie dalej rozmawiać z narodami Europy i świata, bo "Ukraina nie może się pogodzić i nie pogodzi się na pasywną politykę sankcyjną kogokolwiek wobec Rosji". 

Czytaj także: Scholz ostrzega Putina. "Nawet nie waż się tego robić"

– Nie mam siły, na co czekacie, na użycie broni chemicznej? – pytał przywódców Zachodu prezydent Ukrainy. – To, co zrobili do tej pory rosyjscy żołnierze, nie zasługuje na nałożenie embarga na rosyjską ropę i gaz? – dopytywał retorycznie. W przemówieniu prezydent Ukrainy poinformował, że w tym tygodniu powołana zostanie grupa ekspertów, która będzie analizowała zastosowane przeciwko Rosji sankcje. - W kontekście tego, na co one realnie wpływają. Chodzi o to, żeby nie było możliwości ich obejścia. To jest bardzo ważne dla demokratycznego świata - przekazał.

Jak podkreślał, jeżeli ktoś boi się przekazać Ukrainie czołgi, samoloty, artylerię czy amunicję, to staje się odpowiedzialny za katastrofę, która ma miejsce w jego państwie. - Mogliście nas uratować, a tego nie zrobiliście - wymownie ocenił na koniec swojego wystąpienia.

Jeżeli ktoś boi się Rosji i boi się przyjęcia najważniejszych dla nas decyzji, żebyśmy mogli dostać czołgi, samoloty, artylerię i amunicję, to staje się odpowiedzialny za tę katastrofę, którą wojska rosyjskie stworzyły w naszych miastach. Mogliście nas uratować, a tego nie zrobiliście. Narody świata to zrozumieją i nas wesprą, a politycy powinni już w tej chwili zastanowić się, co się stanie, jeżeli nie będą realizowali stanowiska swoich narodówWołodymyr Zełenskiw nocnym przemówieniu z 28 marca 2022 r.

Unia Europejska od początku wojny w Ukrainie przyjęła już cztery pakiety sankcji wobec Rosji. Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych europejskich parlamentów wezwali jednak władze państw członkowskich UE i NATO do wprowadzenia kolejnych, jak najdotkliwszych sankcji, które uniemożliwią Rosji dalsze prowadzenie wojny przeciwko Ukrainie

Wspomnijmy, że w odpowiedzi na dotychczasowe zachodnie sankcje rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził, że Władimir Putin podpisze dekret ograniczający wjazd do Rosji obywatelom "nieprzyjaznych krajów".

Czytaj także: https://natemat.pl/403817,scholz-traci-cierpliwosc-do-putina-kolejne-mocne-slowa