Internautki oburzone wpisem Chajzera o Ukrainkach. "Został pan chyba w czasach średniowiecza"
Zygmunt Chajzer w najnowszej publikacji w swoich mediach społecznościowych pochwalił się fanom, że do malowania mieszkania zatrudnił mieszkające u niego Ukrainki. W opisie prezenter zamieścił jednak takie stwierdzenie, które oburzyło wiele internautek.
- Zygmunt Chajzer aktywnie pomaga uchodźcom z Ukrainy. Dziennikarz przyjął do siebie grupę matek z dziećmi, które musiały uciekać ze swojego kraju przed wojną.
- Teraz 67-latek zatrudnił dwie kobiety do malowania ścian w swoim mieszkaniu. Podpis dołączony do zdjęcia nie spodobał się niektórym z obserwujących.
Zygmunt Chajzer przyjął pod swój dach uchodźców z Ukrainy
Zygmunt Chajzer po wybuchu wojny na Ukrainie, bez wahania włączył się w pomoc uchodźcom. Gwiazdor telewizji udzielił schronienia grupie kobiet z dziećmi, użyczając im swojej kawalerki."Moi Goście z Ukrainy. Po trwającej ponad dobę podróży z dziećmi na rękach wreszcie w Warszawie. Bezpiecznie i spokojnie. Trochę ciasno, ale nie to jest najważniejsze. Witajcie w Polsce!" – napisał na Instagramie pod zdjęciem ukraińskiej rodziny.
"Co kraj, to obyczaj. W Ukrainie malowaniem mieszkań zajmują się też kobiety! U mnie malują Wiktoria i Ludmiła i są znakomite w tym, co robią. Dokładnie, czyściutko, perfekcyjnie! Polecam gorąco!" – czytamy w podpisie pod fotografią.
Ocena jakości ich pracy i podkreślenie, że w Ukrainie tzw. wykończeniówką zajmują się też kobiety, nie spodobało się jego obserwatorkom. Pojawiło się wiele komentarzy, w których użytkowniczki dały do zrozumienia, że wyobrażenia Chajzera w kwestii obowiązków, jakich podejmują się w swoich domach Polki, są mocno nieaktualne.
"Panie Zygmuncie, obyczajami został pan chyba w czasach średniowiecza. Kobiety są świetne zarówno jako budowlańcy, jak i wykończeniowcy wnętrz" – napisała jedna z internautek. "W Polsce też przeważnie w przeciętnym domu malują, tapetują i meblują kobiety" – dodała inna.