Rosyjskie władze donoszą o "zlikwidowaniu" 30 polskich najemników w Ukrainie. Jest komentarz MSZ

Anna Świerczek
15 kwietnia 2022, 11:30 • 1 minuta czytania
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w piątek, że 30 najemników z prywatnej polskiej jednostki wojskowej zostało "zlikwidowanych" w regionie charkowskim. – Nie mamy takich informacji i niczego takiego nie potwierdzamy – skomentował te doniesienia rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
O "zlikwidowaniu do 30 polskich najemników w obwodzie charkowskim" poinformował rzecznik resortu obrony Rosji Igor Konaszenkow. Fot. Metin Aktas / Anadolu Agency / ABACA PRESS

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


O "wyeliminowaniu do 30 polskich najemników w obwodzie charkowskim" poinformował w piątkowym komunikacie rzecznik resortu obrony Rosji Igor Konaszenkow. - Grupa najemników z polskiej prywatnej firmy wojskowej została zlikwidowana przez siły rakietowe w miejscowości Iziumskoje - oświadczył.

Informacji tej jak dotąd nie potwierdziły polskie władze. "Ministerstwo Obrony Narodowej nie komentuje spekulacji medialnych i informacji, których wiarygodności nie można potwierdzić. Apelujemy o szczególną ostrożność przy rozpowszechnianiu informacji przekazywanych przez stronę rosyjską" – przekazało MON w komunikacie dla Radia ZET.

Czytaj także: W rosyjskiej telewizji już planują zemstę po zatonięciu krążownika "Moskwa". "Zbombardujmy Kijów!"

– Nie wiemy w ogóle o takim fakcie jak "polski oddział ochotników" ani o śmierci Polaków na Ukrainie – skomentował rzecznik MSZ Łukasz Jasina w rozmowie z portalem Wprost. –Niczego takiego nie potwierdzamy – dodał.

W swoim komunikacie Konaszenkow podał też dane o ukraińskich stratach. Według przedstawiciela rosyjskich władz od 24 lutego, a więc od pierwszego dnia wojny, Ukraina miała stracić m.in. 132 samoloty, 105 śmigłowców, 245 systemów obrony przeciwlotniczej, 456 bezzałogowych statków powietrznych oraz 2 213 czołgów i innych wozów opancerzonych.

Charków częściowo oblężony

Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. broni Siergiej Najew. poinformował w piątek, że "Charków jest częściowo oblężony", a wróg atakuje miasto za pomocą granatników i artylerii o napędzie rakietowym.

Jak przyznał, Rosjanie nie rezygnują z planów zajęcia całego obwodu donieckiego i ługańskiego. W mediach społecznościowych udostępniono materiał wideo dokumentujący sytuację na miejscu i skutki rosyjskich działań.

Czytaj także: https://natemat.pl/407269,ukrainski-sekretarz-zdradza-plan-rosji-sekrety-ukrainskiego-rzadu