Młynarska stanęła w obronie Wellman i podsumowała stand-upera. "Pozbawiony kultury głupek"

Joanna Stawczyk
15 kwietnia 2022, 22:27 • 1 minuta czytania
Niejaki Mateusz Szelest, stand-uper, który podczas gali Węży 2022 pozwolił sobie na skrajnie niesmaczny żart pod adresem Doroty Wellman, może pożegnać się z marzeniami o karierze wziętego komika. Jego słowa o znanej dziennikarce podpaliły sieć i zbulwersowały szerokie grono znanych twarzy. Rozsierdziły samą Paulinę Młynarską. Nie przebierała w słowach, kwitując postawę mężczyzny.
Paulina Młynarska stanęła w obronie Wellman. Niewybredny żart stand-upera Fot. Facebook.com/@Paulina Młynarska; Facebok.com/@Mateusz Szelest stan-up

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Paulina Młynarska zbulwersowana niewybrednym żartem o Wellman na gali Węże 2022. Ostro do stand-upera

Przypomnijmy, że podczas gali Węże 2022 stand-uper, Mateusz Szelest pogratulował nominacji Jackowi Belerowi za scenę seksu z knurem w filmie "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego. Padły skandaliczne słowa o Dorocie Wellman.

– Chciałbym złożyć wielkie gratulacje na ręce Jacka Belera. Szczególnie za odwagę. Ja bym się na przykład nie odważył zagrać w scenie erotycznej z Dorotą Wellman – oznajmił komik. Publiczność nie zareagowała, bo nie za bardzo zrozumiała humor stand-upera. – Chodzi mi o ten gwałt świni, tak – doprecyzował swój "żart" Szelest.

Po gali na oficjalnym facebookowym profilu wydarzenia Popkulturowa Akademia Wszystkiego zamieściła oświadczenie, w którym odniosła się do występu komika i przeprosiła dziennikarkę.

W piątek (15 kwietnia) na instagramowym profilu Pauliny Młynarskiej zagościł post, który jest komenatrzem do zajścia. Dołączyła do niego wspólne zdjęcie z Wellman z czasów programu "Miasto kobiet" w TVN Style.

"Po raz już nie wiem który, kolejny niewychowany, durny, pozbawiony elementarnej kultury głupek wali wstrętne pseudo dowcipy, które ranią i obrażają Dorotę Wellman. A przy okazji, wszystkie osoby, które ośmielają się nie wyglądać jak mokry sen niedorozwiniętego seksualnie nastolatka" – czytamy w ostrym wstępie.

"Do wczoraj nie miałam pojęcia kim jest Mateusz Szelest, który na gali rozdania statuetek Węży, szydził z wyglądu jednej z największych osobowości w polskich mediach. Coś Ci powiem Mateuszu. Jest takie sufickie przysłowie: 'To pod ciężarem owoców, drzewo pokornie się kłania'" – napisała dziennikarka. Pouczyła komika, kwitując gorzkimi słowami.

"Nie wiem czy zrozumiesz, ale może ktoś Ci wyjaśni o co w nim chodzi. Ile razy jeszcze Dorota będzie przez coś tak wstrętnego przechodzić? Ja wiem, bo znam ją dobrze, że weźmie to 'górnym lotem'. Ale na czysto ludzkim poziomie, to jest podłe i rani. Jest mi cholernie przykro" – dodała Młynarska.

Na koniec Młynarska dodała poprawkę. "Edit. Przeprosił! Ok. To dobrze. Ale mnie w**rw trzyma i jeszcze potrzyma, sorry" – podsumowała.

Przypomnijmy, że Mateusz Szelest zamieścił obszerne oświadczenie z przeprosinami w czwartek (14 kwietnia). "Przepraszam. Przepraszam wszystkich za moje słowa, które wypowiedział na wczorajszej gali Węży. Absolutnie nie ma żadnego usprawiedliwienia na to, co padło z moich ust. Nie chcę na nic ani na nikogo zrzucić winy za wczorajsze wydarzenia" – napisał.

"Obrazoburczych słów, które padły z moich ust nigdy nie powinienem nazwać żartem. Nikt, nigdy nie powinien się posunąć do takiego przekroczenia granicy, którego osobiście dokonałem wczorajszego wieczoru" – dodał stand-uper.

Czytaj także: https://natemat.pl/407164,weze-2022-ze-sceny-padl-skandaliczny-zart-o-dorocie-wellman