KO z niewielką stratą do PiS. Jednak w nowym Sejmie byłoby miejsce tylko dla 5 partii

redakcja naTemat
19 kwietnia 2022, 20:03 • 1 minuta czytania
Powrót do poświątecznej rzeczywistości raczej nie jest przyjemny dla polityków rządu Zjednoczonej Prawicy. Jak wynika z najnowszego sondażu Kantar Public, gdyby wybory parlamentarne w Polsce odbywały się w najbliższą niedzielę, formacja rządząca miałaby szansę wygrać je jedynie z niewielką przewagą nad ekipą Donalda Tuska.
Wyniki nowego sondażu Kantar Public wskazują, że w nowym Sejmie niewielką większość miałaby koalicja KO, PL2050 oraz Lewicy. Fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER

Nowy sondaż Kantar Public

Gdyby wybory parlamentarne w Polsce odbywały się pod koniec kwietnia 2022 roku, najwięcej głosów zdobyłaby lista wystawiona przez Prawo i Sprawiedliwość oraz jej tzw. przystawki spod szyldu Solidarnej Polski czy Partii Republikańskiej. Koalicja Zjednoczonej Prawicy w sondażu Kantar Public zdobyła równe 30 proc. głosów.

Przewaga obozu rządzącego nad drugą w rywalizacji Koalicją Obywatelską jest jednak niewielka. Ugrupowanie Donalda Tuska wskazało 26 proc. respondentów. Status trzeciej siły na polskiej scenie politycznej utrzymuje Polska 2050, która cieszy się 9-proc. poparciem.

Według Kantar Public, na przekroczenie 5-proc. progu wyborczego i udział w powyborczym podziale mandatów miałyby jeszcze tylko dwie inne partie. 8 proc. uczestników badania zadeklarowało oddanie głosu na Lewicę, a 6 proc. wskazań uzyskała Konfederacja.

PiS bez większości w nowym Sejmie?

Z prowizorycznego przeliczenia poparcia procentowego na mandaty w Sejmie wynika, że ludzie Jarosława Kaczyńskiego w takim układzie mieliby szansę zająć jedynie ok. 204 miejsc, a ok. 20 przypadłoby konfederatom. Oznaczałoby to, iż Zjednoczona Prawica byłaby niezdolna do sformowania większości nawet po rozszerzeniu koalicji.

Minimalną przewagę w izbie niższej polskiego parlamentu miałaby za to koalicja współtworzona przez KO (ok. 157 mandatów), PL2050 (42) oraz Lewicę (36).

Znów mnóstwo niezdecydowanych wyborców

Standardem w nowych sondażach politycznych przeprowadzanych w Polsce staje się już, że de facto trzecią najliczniejszą grupę respondentów stanowią osoby niezdecydowane. Tym razem było ich aż 14 proc.

To także kolejne badanie, które potwierdza, że PiS nie cieszy się już z "wojennej premii", jaka miała wynikać z tego, iż wystraszone kryzysem społeczeństwa zwykle skupiają się wokół rządzących. Wcześniej na roztrwonienie tego potencjału wskazywały także sondaże pracowni Research Partner czy IBRiS.

Czytaj także: https://natemat.pl/406819,sondaz-dr-miroslaw-oczkos-komentuje-badanie-research-partner

Dowiedz się więcej o nowych sondażach politycznych: