Trzaskowski wystąpił w CNN. Zdradził, co czeka Polskę w związku z wojną w Ukrainie

Rafał Badowski
26 kwietnia 2022, 09:45 • 1 minuta czytania
Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla CNN podkreślił, że pieniądze powinny trafiać bezpośrednio do uchodźców z Ukrainy, organizacji pozarządowych oraz polskich samorządów. Prezydent Warszawy ocenił, że Polskę czeka kolejna fala uchodźców w związku z inwazją Rosji.
Rafał Trzaskowski wystąpił w CNN. Fot. Twitter / Rafał Trzaskowski

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Rafał Trzaskowski przebywa w Stanach Zjednoczonych. Rozmawia tam z przedstawicielami amerykańskiej administracji, Kongresu oraz organizacjami pozarządowymi. Tematem jest wsparcie Amerykanów dla uchodźców z Ukrainy, ale także dla polskich samorządów czy sektora pozarządowego w związku z kryzysem humanitarnym, który trwa w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

– Coraz więcej ludzi przekracza ukraińsko-polską granicę. Możliwości Warszawy są na samej granicy, musimy przygotować się na więcej, dlatego jestem w Waszyngtonie, chcę porozmawiać tutaj z decydentami politycznymi, z administracją Joe Bidena, wytłumaczyć sytuację, jaka jest w Polsce i przekonać przyjaciół w Ameryce, że pieniądze powinny trafić bezpośrednio do uchodźców, organizacji pozarządowych i samorządów – powiedział prezydent Warszawy w rozmowie z CNN.

Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę na fakt, że możemy oczekiwać kolejnej fali uchodźców z Ukrainy. Zaznaczył, że do tej pory nasz kraj przyjął ich 3 miliony. Z uwagi na to, zdaniem prezydenta Warszawy, powinniśmy szukać możliwości podzielenia się odpowiedzialnością z USA.

Powód to fakt, że "Ukraińcy walczą także o naszą wolność i stabilność relacji transatlantyckich". Do tej pory w Warszawie znalazło się około 700 tysięcy uchodźców z Ukrainy.

Obecnie w Warszawie przebywa ich 300 tysięcy, w tym 100 tysięcy dzieci. Te ostatnie muszą mieć zapewnione miejsca w warszawskich szkołach lub przedszkolach.

Burmistrz Zakopanego odmówił pomocy hotelarzom

Nie wszyscy jednak są równie otwarci w kwestii pomocy dla Ukrainy. Sezon turystyczny w polskich Tatrach coraz bliżej, ale mimo tego prywatne hotele i pensjonaty udzielają schronienia uchodźcom z Ukrainy.

Z tego powodu Tatrzańska Izba Gospodarcza poprosiła burmistrza Zakopanego Leszka Dorulę o możliwość przeniesienia Ukraińców do kilku pensjonatów należących do miasta.

– Burmistrz Zakopanego zarządza majątkiem, w którym jest m.in. spółka hotelarska Polskie Tatry. Skoro zarządza w naszym imieniu majątkiem mieszkańców Zakopanego, to myśleliśmy, że w obliczu wojny wykaże się empatią i da schronienie uchodźcom – zaznaczyła z Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Jak się jednak okazało, miasto odmówiło udzielenia takiej pomocy. – To dramat – komentowała posłanka Platformy Obywatelskiej Jagna Marczułajtis-Walczak.

Czytaj także: