Pentagon odpowiedział Ławrowowi ws. wojny jądrowej. "Te groźby są eskalacyjne"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Od wybuchu wojny w Ukrainie Zachód zadaje sobie pytanie, czy Putin będzie zdolny do wywołania wojny nuklearnej
- W tym tygodniu znów straszył tym szef MSZ Rosji
- Odpowiedział mu Pentagon, który przypomniał, że jego słowa są eskalacyjne
– Groźby szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa są eskalacyjne i niekonstruktywne. To nie jest sposób, w jaki odpowiedzialne mocarstwo powinno się zachowywać - mówił we wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby.
Kirby: Nie ma powodu, aby zaczęła się wojna jądrowa
Jak tłumaczył, to nie jest pomocne i nie jest tym, co odpowiedzialne mocarstwo powinno robić na forum publicznym. – Nikt nie może wygrać wojny jądrowej i nie powinno się jej rozpoczynać. Nie ma żadnego powodu, by obecny konflikt na Ukrainie doszedł do tego poziomu - wskazał.
Przypomnijmy, że Siergiej Ławrow mówił ostatnio w rosyjskiej telewizji państwowej, że ryzyko wojny nuklearnej jest "poważne i realne".
– Kiedy zagrożenie (użycia broni jądrowej) jest bardzo, bardzo duże, nie chciałbym, aby to zagrożenie było sztucznie podsycane, a chętnych jest wielu. Niebezpieczeństwo jest poważne, jest realne, nie należy go lekceważyć – stwierdził.
Jakby tego było mało Ławrow uznał także, że Ukraina zrobiła duży krok wstecz, rezygnując z porozumień zawartych z Rosją w Stambule. Oberwało się też Polsce. – Oświadczenia polskich władz wyraźnie wskazują na zamiar Warszawy wysłania swoich sił na Ukrainę pod flagami sił pokojowych NATO – powiedział.
Ławrow ostatnio znów atakuje Polskę
Szef rosyjskiego MSZ podkreślił że "przekazując broń, i w zasadzie reklamując swoje wysiłki w tej dziedzinie, wszyscy przywódcy twierdzą, że wysłanie wojsk NATO do Ukrainy nie wchodzi w grę".
– Z wyjątkiem Polski, której premier Mateusz Morawiecki zaproponował jakąś operację pokojową na Ukrainie, wyraźnie zainteresowany wysłaniem żołnierzy pod flagami sił pokojowych – powtarzał.
Czytaj także: Ukraińcy czekali na tę przesyłkę. Samoloty z USA dostarczyły ciężki sprzęt wojskowy
Ławrow dał do zrozumienia, że obecna sytuacja na Ukrainie zakończy się jakimś traktatem, ale jego ustalenia będą określane przez "rzeczywistą sytuację bojową". – Jak w każdej sytuacji użycia sił zbrojnych, oczywiście wszystko skończy się traktatem, ale zapisy tego traktatu zostaną określone przez ten etap działań zbrojnych, kiedy to porozumienie stanie się rzeczywistością – stwierdził.
Dodajmy, że Rosjanie nadal przeprowadzają ofensywę na wschodzie Ukrainy. Trudna sytuacja jest m.in. w obwodzie chersońskim, który ma znajdować się na granicy katastrofy humanitarnej.
Czytaj także: https://natemat.pl/408358,rzecznik-pentagonu-ukraina-nie-dostala-mysliwcow