Ważna decyzja rządu w Tokio. Japonia przyłącza się do kolejnych sankcji Zachodu

Natalia Kamińska
09 maja 2022, 21:39 • 1 minuta czytania
Japonia podjęła ważną decyzję. Na złość Moskwie w Dzień Zwycięstwa władze w Tokio ogłosiły, że wprowadzą embargo na ropę z Rosji. Nie padł na razie jednak termin, kiedy to dokładnie się wydarzy.
Japonia rezygnuje z rosyjskiej ropy. Fot. Yomiuri Shimbun/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Japonia wprowadzi embargo na import rosyjskiej ropy naftowej w następstwie ostatniego zobowiązania podjętego przez przywódców grupy G7 – przekazał w poniedziałek premier tego kraju Fumio Kishida.

Japonia rezygnuje z ropy z Rosji

– W oparciu o ostatnie wspólne oświadczenie przywódców G7, zdecydowaliśmy się nałożyć zakaz na import rosyjskiej ropy - doprecyzował.

Ta decyzja została ogłoszona po tym, jak 8 maja przywódcy państw G7 uzgodnili, że wycofają się z rosyjskiej energii, w tym ropy, "w sposób terminowy i uporządkowany", a przy zapewniając "stabilne i zrównoważone dostawy energii na świecie oraz przystępne ceny dla konsumentów". Na razie nie są znane dokładne daty. Japoński premier poinformował na razie, że zajmie to "trochę czasu".

Przypomnijmy, że to najnowsze posunięcie Tokio następuje miesiąc po ogłoszonej 8 kwietnia decyzji rządu o stopniowym zakazie importu rosyjskiego węgla w ramach wcześniejszego zobowiązania w ramach G7.

Eksperci spodziewali się takiego ruchu

Jak komentują to analitycy rynku? JY Lim z S&P Global Commodity Insights, doradca ds. rynków ropy w Platts Analytics, uważa, że decyzja G7 o stopniowym wycofywaniu i zakazie importu rosyjskiej ropy nie była zaskoczeniem dla rynku, ponieważ USA zakazały importu rosyjskiej ropy, a UE debatuje nad taką propozycją.

Z kolei Takayuki Nogami, czyli główny ekonomista Japan Oil, Gas and Metals National Corp. powiedział, że ostatnie posunięcie G7 może spowodować zamieszanie na rynkach ropy naftowej w okresie przejściowym.

Czytaj także: Zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości. Japończycy dowiedzieli się, co planują Rosjanie

Jak jednak podkreślił, wpływ ten prawdopodobnie nieco się wyrówna w średnim i długim okresie, ponieważ kraje niezachodnie mogą przejąć rosyjskie baryłki wycofane przez Zachód.

– W przypadku, gdyby kraje zachodnie wprowadziły sankcje wtórne przeciwko krajom spoza Zachodu, które odbierają rosyjską ropę, bilans podaży i popytu na ropę może ulec dalszemu zaostrzeniu – wyjaśnił ekspert.

Czytaj także: Rosyjskie okręty ze sprzętem wojskowym w pobliżu Japonii. Mogą płynąć w kierunku Ukrainy [ZDJĘCIA]

Według obliczeń Nogamiego, kraje G7 będą importować z Rosji około 8 proc. całkowitej ilości ropy naftowej w 2021 roku.

Przypomnijmy, że jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie Japonia postanowiła interweniować ze względu na sytuację między Moskwą a Kijowem. Fumio Kishida rozmawiał wówczas z Władimirem Putinem, co oczywiście nie przyniosło efektów.

Japoński rząd zapewniał i dalej to robi, że zależy mu na tym, aby Ukraina utrzymała suwerenność i integralność terytorialną. W lutym po namowach Unii Europejskiej i USA Japonia postanowiła też dzielić się swoimi dostawami gazu ziemnego z Kijowem.

Czytaj także: https://natemat.pl/411295,viktor-orb-n-o-sankcjach-na-rosje-to-bylaby-historyczna-kleska