Podniesienie wieku emerytalnego "kamieniem milowym" KPO? Jest stanowisko rządu
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Wśród wielu "kamieni milowych" Krajowego Planu Odbudowy znajdują się mniejsze sugestie, które budzą kontrowersje
- W ubiegłym tygodniu mówiło się o samochodach elektrycznych. Tym razem głośno zrobiło się o wieku emerytalnym
- Do sprawy odniósł się na antenie Radia Zet minister rozwoju i technologii Waldemar Buda
KPO zakłada podniesienie efektywnego wieku emerytalnego
Waldemar Buda podkreślił, że Krajowy Plan Odbudowy zakłada podniesienie efektywnego wieku emerytalnego, nie zaś ustawowego wieku, w którym przechodzi się na emeryturę.
– Nie ma postulatu podniesienia wieku emerytalnego. Zapis o efektywnym wieku emerytalnym, to stworzenie możliwości i zachęt do tego, żeby po osiągnięciu tego wieku, nadal pracować – wyjaśnił minister rozwoju i technologii.
Szef resortu zaznaczył, że rząd nie planuje wprowadzać zmian w kwestii wieku emerytalnego. Opowiada się jednak za tym, aby seniorzy pozostawali na rynku pracy.
W obliczu problemów demograficznych i starzejącego się społeczeństwa, w pewnym momencie może dojść do sytuacji, w której pracodawcy będą mieli problemy ze znajdowaniem pracowników.
"Chcemy tworzyć zachęty"
– My planujemy, aby zwalniać ze składek albo częściowo z podatków osoby, które po osiągnięciu wieku emerytalnego, chciałyby dalej pracować. Dzisiaj nie ma żadnej wielkiej preferencji w tym zakresie, a chcielibyśmy, aby osoby, które są zdolne do pracy, mają jeszcze pracę i są nią usatysfakcjonowane i którym sytuacja rodzinna na to pozwala. Chodzi o to, jakie zachęty im przedstawić – oznajmił Buda.
– To, czy to będzie zwolnienie ze składek zdrowotnych, czy podatku dochodowego, jest do rozstrzygnięcia, ale chcemy tworzyć zachęty, aby osiągając już emeryturę, ten kto chce i może, dalej pracował – dodał minister.
Minister rozwoju i technologii podkreślił, że efektywny czas pracy nie jest wiekiem przejścia na emeryturę, tylko wykonywania pracy. – Nigdy nie dotkniemy wieku emerytalnego – zadeklarował.
Suski o Unii Europejskiej: "Zachowują się jak Stalin"
Do warunków, które Unia Europejska stawia Polsce ws. Krajowego Planu Odbudowy odniósł się w ubiegłym tygodniu na antenie Radia Plus poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski.
– Ja nie muszę akceptować wszystkiego, co akceptuje rząd. To jest bezczelność. Swego czasu Stalin pisał nam konstytucję, teraz Bruksela próbuje nam pisać regulamin Sejmu, Senatu, Rady Ministrów. Zachowują się jak Stalin – powiedział.
– Jesteśmy w Unii, ale wydaje mi się, że na niby, bo Unia nas nie traktuje poważnie. Próbują nam wejść na głowę (…) Ten aneks, Unia może sobie powiesić w bibliotece jako pamiątkę swojej bezczelności. Zgodziliśmy się na likwidację izby Dyscyplinarnej, na taki aneks się nie godziliśmy – stwierdził Suski.
– TSUE i te wszystkie różne organy chcą po prostu zlikwidować państwo polskie. Wspieram rząd w walce z Unią, która chce zlikwidować państwo polskie – podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: https://natemat.pl/419194,zastanawiajace-slowa-prezydenta-dudy-o-przyszlosci-polski