Czarnek reaguje na kontrowersyjne słowa Nowak. "To jest stanowisko pani kurator"

Natalia Kamińska
17 czerwca 2022, 18:23 • 1 minuta czytania
W prowadzonym przez Kościół katolicki DPS-ie w Jordanowie miało dochodzić do znęcania się nad dziećmi. Kontrowersyjna małopolska kurator oświaty Barbara Nowak uważa, że "zbyt łatwo feruje się wyroki" w tej sprawie. Na jej wypowiedź zareagował już minister edukacji Przemysław Czarnek.
Przemysław Czarnek odcina się od słów Barbary Nowak. Fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Przypomnijmy, że prowadzące ośrodek siostry prezentki miały stosować przemoc wobec swoich niepełnosprawnych podopiecznych. Wychowankowie mieli być poniżani, bici mopem, wiązani do łóżek czy zamykani w klatce. Dowodem są choćby zdjęcia z DPS-u, na których widać dzieci związane czy za kratami.


Szokujące ustalenia w sprawie DPS-u w Jordanowie

"Wychowali cię w stajni", "twoja matka jest prostytutką", "jak będziesz niedobra, dostaniesz wpie***l" – tak zakonnice i niektórzy świeccy opiekunowie mieli się zwracać do podopiecznych z niepełnosprawnością intelektualną.

Ale na przykład kontrowersyjna kurator Barbara Nowak broni zakonnic. "Zbyt łatwo feruje się wyroki jeszcze przed uzyskaniem pełnej wiedzy o faktach. To ja celem uzupełnienia informacji o DPS w Jordanowie. Uczniowie z DPS w szkole nie wykazywali lęku, czy negatywnych emocji. Dzieci o specjalnych potrzebach z DPS nie potrafią zakłamywać emocji" - napisała na Twitterze małoplska kurator oświaty.

Na jej słowa zaregował już szef resortu edukacji Przemysław Czarnek. Minister powiedział portalowi Wirtualna Polska, że "to jest stanowisko pani kurator, a nie ministerstwa". Jak dodał, "podziela stanowisko wojewody, który jest też bezpośrednim przełożonym pani kurator".

Serwis zapytał także Czarnka o komentarz do konkretnego zdania z wypowiedzi Nowak, że "uczniowie z DPS w szkole nie wykazywali lęku czy negatywnych emocji. Dzieci o specjalnych potrzebach z DPS nie potrafią zakłamywać emocji".

Czytaj także: Skiba bez ogródek o horrorze w Jordanowie. "Kościół powinien płacić poszkodowanym"

Jak przypomina WP, między innymi na podstawie zeznań dzieci z Jordanowa prokuratura postawiła jednej z zakonnic zarzut znęcania się nad podopiecznymi domu pomocy społecznej.

Czarnek odcina się od słów kurator Nowak

"Nie znam szczegółowych ustaleń prokuratury. Mam nadzieję, że pan je zna, skoro pan twierdzi, że jednym ogólnym zdaniem na temat zachowania dzieci w szkole, można podważyć całość ustaleń prokuratury. Powtarzam. To jest stanowisko, tak czy inaczej, wyłącznie pani kurator, a nie ministerstwa. Popieram wszelkie działania pana wojewody" - tak do tego pytania odniósł się Przemysław Czarnek.

Warto przeczytać: Siostry prezentki stracą DSP w Jordanowie? Ważna decyzja wojewody małopolskiego

Dodajmy, że siostry prezentki nie będą już prowadziły Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie. – Przekazały takie stanowisko wojewodzie Łukaszowi Kmicie – powiedziała w rozmowie z RMF24 rzeczniczka prasowa wojewody małopolskiego Joanna Paździo.

DPS w Jordanowie pozostanie samodzielną placówką opiekuńczą albo stanie się filią innego domu pomocy. Ta decyzja należeć będzie do starosty.

Sprawą placówki zajął się również Rzecznik Praw Obywatelskich, a prokuratura postawiła do tej pory zarzuty dwóm zakonnicom. Kobiety nie przyznają się do winy.

Czytaj także: https://natemat.pl/420016,kurator-nowak-o-sprawie-dps-u-w-jordanowie-zbyt-latwo-feruje-sie-wyroki