Kolejny akt rosyjskiego terroru. Zbombardowali centrum handlowe z tysiącem klientów w środku
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Rosjanie ostrzelali centrum handlowo-rozrywkowe "Amstor", które znajdowało się tuż obok dworca kolejowego. W środku przebywało ponad tysiąc osób
- Władze ukraińskie poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych i co najmniej 20 rannych
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił, że rzeczywista liczba ofiar jest "niewyobrażalna", a szef władz regionalnych Dmytro Łunin określił atak "zbrodnią przeciwko ludzkości"
Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Emina Dżaparowa przekazała, że podczas ostrzału Krzemieńczuka rosyjskie rakiety uderzyły m.in. w centrum handlowe "Amstor". Znajduje się ono w bezpośredniej bliskości dworca kolejowego. Kiedy doszło do ataku, w "Amstorze" przebywało ponad tysiąc osób.
Do uderzenia doszło koło godz. 16:00. Wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Cyryl Tymoszenko cytowany przez portal Nexta poinformował o dwóch zabitych i co najmniej 20 rannych. Dziewięć osób jest w ciężkim stanie. Ukraińskie służ by podkreśliły jednak, że ofiar może być znacznie więcej.
Do gaszenia pożaru, który objął ponad 10 tys. m kw. budynku, zaangażowano 115 osób i 20 jednostek straży pożarnej. Na miejscu pojawił się specjalny pociąg strażacki Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy.
Zełenski: "Liczba ofiar jest niewyobrażalna"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował ten nieuzasadniony niczym akt agresji mówiąc, że "liczba ofiar jest niewyobrażalna". – Okupanci wystrzelili pociski w centrum handlowe, w którym było ponad tysiąc cywilów. Centrum handlowo-rozrywkowe się zawaliło. Budynek płonie, ratownicy walczą z ogniem, liczba ofiar jest niewyobrażalna – poinformował.
– Centrum nie stanowiło żadnego zagrożenia dla armii rosyjskiej. Nie miało wartości strategicznej. Było tylko próbą powrotu ludzi do normalnego życia, a to bardzo irytuje okupantów – dodał prezydent Zełenski.
Jak zwrócił uwagę, "Rosja wciąż zrzuca na zwykłych obywateli swoją bezsilność". – Nie ma sensu mieć nadziei na zrozumienie czy człowieczeństwo z jej strony – stwierdził Wołodymyr Zełenski.
"Niekryty i cyniczny akt terroru wobec cywili"
Według szefa Połtawskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Dmytra Łunina atak rakietowy na centrum handlowe w Krzemieńczuku to "zbrodnia przeciwko ludzkości" oraz "niekryty i cyniczny akt terroru wobec ludności cywilnej". Łunin poinformował też, że pocisk rakietowy trafił w "bardzo zatłoczone miejsce" centrum.
W leżącym w pobliżu tragedii hotelu "Dnipro Stars" powstał mobilny punkt policji. – Jeśli macie krewnych lub znajomych, którzy byli w centrum handlowym "Amstor" i nie macie z nimi kontaktu, skontaktujcie się z hotelem "Dnipro Stars" – przekazał Burmistrz Krzemieńczuka Witalij Maleckij.
Zdaniem ukraińskich ekspertów, Rosjanie chcieli zaatakować leżącą 300 metrów od centrum stację kolejową. Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat powiedział portalowi Ukraińska Prawda, że w centrum uderzył pociskiem X-22 i najprawdopodobniej został wstrzelony z bombowca dalekiego zasięgu Tu-22M3 z Kurska.
Rosjanie przejęli pełną kontrolę nad Siewierodonieckiem
Jak pisaliśmy w sobotę, Rosjanie przejęli pełną kontrolę nad położonym w regionie Donbasu Siewierodniecku. Tygodnie ciężkiego ostrzału sprawiły, że miasto praktycznie stało się ruiną, większość budynków uległa zniszczeniu.
W Siewierodoniecku mieszkało niegdyś ok. 100 tys. osób, ale większość uciekła. Wielu cywilów znalazło schronienie w zakładach chemicznych Azot, jednak według władz lokalnych, jedyna droga ucieczki prowadzi obecnie na terytorium kontrolowane przez Rosję.
Tego samego dnia doszło również do niebezpiecznej sytuacji. Rosyjskie wojsko atakowało położony w północno-wschodniej Ukrainie Charków. W wyniku ostrzału została uszkodzona jądrowa instalacja "Źródło neutronów". Stwierdzono też uszkodzenia budynków i infrastruktury obiektu przemysłowego.