"Rosja stanowi zagrożenie dla Sojuszu". Ważna deklaracja szefa NATO w Madrycie
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- W Madrycie trwa szczyt NATO, który dotyczy zwłaszcza agresji Rosji na Ukrainę
- Jens Stoltenberg już wcześniej zapowiadał, że będzie oczekiwał, aby sojusznicy oświadczyli, iż Rosja jest zagrożeniem dla "międzynarodowego ładu opartego na zasadach"
- Drugiego dnia szczytu w Hiszpanii sekretarz generalny NATO złożył deklarację w tej sprawie
Rosja zagrożeniem dla NATO
W hiszpańskiej stolicy odbywa się właśnie szczyt NATO, który w zdecydowanej większości poświęcony zostanie sytuacji w Ukrainie oraz zagrożeniu, jakie stanowi Rosja. Drugiego dnia spotkania w Madrycie Jens Stoltenberg oznajmił, że zgromadzeni politycy są gotowi określić Moskwę, jako zagrożenie dla bezpieczeństwa.
– Wskażemy jasno, że Rosja stanowi zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa – powiedział sekretarz generalny NATO, cytowany przez media. Podkreślił również, że po "wyraźnym stwierdzeniu" cała koncepcja strategiczna ulegnie zmianie.
Zobacz też: Rosja stała się bankrutem po raz pierwszy od ponad 100 lat. Kwota zadłużenia zwala z nóg
– Spodziewam się, że kiedy przywódcy uzgodnią koncepcję strategiczną, wyraźnie stwierdzą, że Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa i oczywiście znajdzie to odzwierciedlenie w całej koncepcji strategicznej – oznajmił Stoltenberg.
Oczekiwania Jensa Stoltenberga wobec sojuszników
Jak pisaliśmy w naTemat, Jens Stoltenberg zapowiadał swoje oczekiwania wobec sojuszników. W obliczu brutalnej agresji na sąsiednie państwo Rosja ma zostać uznana za "bezpośrednie zagrożenie" dla NATO.
Przeczytaj także: Kolejny akt rosyjskiego terroru. Zbombardowali centrum handlowe z tysiącem klientów w środku
– Oczekuję, że sojusznicy wyraźnie oświadczą, że Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, dla naszych wartości, dla ładu międzynarodowego opartego na zasadach – podkreślił sekretarz generalny.
"Polska odczuje wzrost zaangażowania sojuszników"
Zapowiedź oczekiwań sekretarza wobec państw członkowskich padła przy okazji deklaracji ws. rozwinięcia sił szybkiego reagowania Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Siły Odpowiedzi NATO pozostają w stałej gotowości, a ich zadaniem jest szybka reakcja na zagrożenia dla państw członkowskich Sojuszu. Aktualnie liczą 40 tys. wojskowych. Sekretarz generalny zapowiedział, że siły te zostaną ośmiokrotnie zwiększone.
Może Cię zainteresować: "To będzie wypowiedzenie wojny". Miedwiediew straszy NATO "kompletną katastrofą"
Co więcej, na wschodniej flance organizacja posiada osiem batalionowych grup bojowych. Według zapowiedzi Stoltenberga, w Madrycie zostanie podjęta decyzja o zwiększeniu niektórych z nich do wielkości brygady. Takie rozwiązanie może pojawić się w Polsce.
– Jestem przekonany, że Polska odczuje wzrost zaangażowania sojuszników w obronę i odstraszanie, na różne sposoby – oznajmił Jens Stoltenberg podczas konferencji prasowej.
Czytaj także: https://natemat.pl/422212,ukraincy-zebrali-pieniadze-na-drony-bayraktar-turcy-przekaza-je-za-darmo