Elita wraca do Krakowa po 30 latach. Przełomowa decyzja władz polskiej ligi stała się faktem

Krzysztof Gaweł
30 czerwca 2022, 12:14 • 1 minuta czytania
Volley Club Barkom Lwów będzie grał w sezonie 2022/2023 w PlusLidze, a ze względu na wojnę w Ukrainie swoje domowe mecze rozgrywać będzie w Krakowie. PlusLiga zagości w królewskim mieście po raz pierwszy od swojego powstania, a zespół z ekstraklasy będzie występował pod Wawelem pierwszy raz od 1992 roku, gdy w czołówce był nowohucki Hutnik.
PlusLiga wraca do Krakowa. Volley Club Barkom Lwów zagra sezon pod Wawelem Fot. PlusLiga

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Rada Nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie dopuszczenia do udziału w rozgrywkach PlusLigi ukraińskiego klubu Volley Club Barkom Lwów. To przełomowa decyzja, bo pierwszy raz w naszej elicie zagra klub zagraniczny, a do tego w czasie wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą. Właśnie z tego powodu ekipa ze Lwowa swoje domowe mecze rozgrywać będzie w nowohuckiej hali na Suchych Stawach, w której występował miejscowy Hutnik.

– Według mnie to historyczna data dla siatkówki – cieszy się Oleg Baran, prezes Volley Club Barkom Lwów. – Dużo pracy wykonano po obu stronach, polska siatkarska społeczność zrobiła naprawdę wiele, byśmy mogli zagrać w PlusLidze. Bardzo dziękuję Polskiej Lidze Siatkówki, ale także PZPS, władzom miasta Krakowa czy Ministerstwa Sportu i Turystyki, za pomoc w przeprowadzeniu tej skomplikowanej akcji – dziękował sternik lwowskiego klubu.

Dla Ukrainy to ważna sprawa. Każda informacja o sporcie dzisiaj przyjmuje się oczywiście ciszej niż w normalnych czasach, gdy nie było wojny, ale nie zmienia to jednak faktu, że z pewnością nasza gra w PlusLidze będzie dobra dla całego ukraińskiego sportu. Chcemy także podtrzymywać naszego ducha walki, liczymy że wojna pójdzie w dobrym kierunku. Musimy na boisku i wokół niego robić wszystko, by pomóc w tym zwycięstwie – dodał Oleg Baran.

– To dla nas duża sprawa, przyjęcie zespołu ze Lwowa to odważny ale przemyślany ruch – mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Liczymy na to, że Barkom przyciągnie na trybuny wielu nowych kibiców, pokaże siatkówkę Ukraińcom, a także będzie symbolem współpracy pomiędzy naszymi narodami. Cieszymy się, że klub znalazł tak dobrych partnerów w naszym kraju, zagra w historycznym dla polskiej siatkówki mieście – Krakowie.

Właśnie pod Wawelem od 30 lat nie ma ekstraklasy siatkarzy, co stanowi smutny ewenement na mapie naszego kraju. Są w elicie ekipy z Warszawy, Katowic czy Gdańska, były z Wrocławia oraz mniejszych ośrodków, a Kraków od 30 lat jest białą ligową plamą na siatkarskiej mapie. Jeszcze w 1988 oraz 1989 roku Hutnik Nowa Huta był mistrzem kraju, rok później wywalczył srebrny medal, a potem spadł z elity w 1992 roku i upadł z hukiem. Klub do dziś nie zdołał się podnieść, grupa zapaleńców reanimuje go od lat, ale najdalej zespół przedarł się do I ligi.

Teraz to Volley Club Barkom Lwów będzie mógł powalczyć o medale mistrzostwa Polski, jednocześnie opuści PlusLigę, jeśli zajmie ostatnie miejsce na koniec fazy zasadniczej. Ograniczona jest za to możliwość gry w europejskich pucharach – tutaj Barkom nie będzie brany pod uwagę, nawet jeśli zajmie miejsce premiowane awansem do rozgrywek w Europie.

Poza tym w zespole Barkomu Ukraińcy grają na takich zasadach jak Polacy w PlusLidze, czyli minimum trzech musi znajdować się jednocześnie na boisku, pozostali gracze są traktowani jak obcokrajowcy.

Volley Club Barkom Lwów zadebiutuje w PlusLidze w pierwszy weekend października, meczem z Treflem Gdańsk w Ergo Arenie.

Czytaj także: https://natemat.pl/402363,barkom-kazany-lwow-zagra-w-pluslidze-w-sezonie-2022-2023-rewolucja-faktem