Pogoda da nam w kość. Męczarnie związane z upałami to dopiero początek

Alicja Skiba
30 czerwca 2022, 18:52 • 1 minuta czytania
Jesteśmy w punkcie kulminacyjnym bardzo męczącej pogody — upałów, które w niektórych miejscach podnoszą słupki termometrów do ponad 37 st. C. Dobra wiadomość jest taka, że od soboty temperatury będą niższe. Nie znikną jednak burze, które mogą dać się we znaki na początku przyszłego tygodnia.
W przyszłym tygodniu skończą się upały, ale wystąpią burze fot.: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News fot.: windy.com

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Od początku tygodnia ciężko jest wytrzymać w pomieszczeniach bez klimatyzacji. Nieznośne upały, które nas dręczą, zawdzięczamy wyżowi rosyjskiemu.

Co więcej, czwartek i piątek będą potencjalnie niebezpieczne, bo wystąpią oberwania chmur i rozpętają się burze. Niektóre z nich mogą być bardzo gwałtowne, wichury nawet do 100 km/godz. Pojawią się wraz z deszczem i gradem. IMGW przewiduje, że lokalnie może nawet dojść do zalań i podtopień.

Już wczoraj cytowaliśmy wypowiedź rzecznika IMGW Grzegorza Walijewskiego, który przewidywał, że w czwartek czeka nas "pogodowy Armagedon", ściana deszczu, do nawet 50 litrów na metr kwadratowy.

W czwartek i piątek najchłodniej będzie na Wybrzeżu

Temperatury utrzymają się przez dwa najbliższe dni na poziomie co najmniej 34 st. C. w większości miejsc w Polsce. W rejonie Tarnowa i Bydgoszczy możemy się spodziewać nawet 37 st. C. Jedynymi enklawami względnego chłodu — czyli do 27 st. C. - będą północno-zachodnia część kraju i Wybrzeże. Pojawią się tam jednak gwałtowne burze.

Jak pisaliśmy wczoraj, festiwalowicze obecni w Gdyni na Open'erze powinni uważać, ponieważ największe nawałnice wystąpią wieczorami, podczas występów największych artystów, m.in. Asapa Rocky'iego.

Sytuacja pogodowa w Polsce zmieni się w sobotę. W nocy przekształci się front powietrzny i w ciągu dnia temperatury utrzymają się na poziomie od 20 do 25 st. C. Na wschodnich granicach kraju termometry mogą pokazać 30 st. C. Po południu wystąpią burze.

Przyjemna letnia niedziela i burzliwy początek przyszłego tygodnia

Niedziela będzie dniem, który najbardziej będzie odpowiadał wyobrażeniom idealnego lata. Temperatury od 23 do 29 st. C. Ponadto będzie słonecznie i praktycznie bezdeszczowo.

Poniedziałek przyniesie chwilowy wzrost temperatur, ale nie tak drastyczny, jakiego doświadczyliśmy w tym tygodniu. Z południa napłynie front ciepłego powietrza i co najmniej na południowym wschodzie może wystąpić nawet 31 st. C. Sytuacje "rozładują" już we wtorek burze i ulewy.

W środę pogoda się zmieni — będzie wiało, momentami wystąpią przejaśnienia, ale pojawią się także burze, które nie będą jednak silne. Według portalu windy.com, w dzień najcieplej będzie na południu Polski — do 25 st. C., ale w przeważającej części kraju słupki temperatur pokażą nieco ponad 17 st. C.

Jak przetrwać upały?

Przypominamy, że w upalne dni od godziny 11 do 18 osoby starsze nie powinny wychodzić w takie upały na słońce. Zagrożenie to dotyczy również dzieci bawiących się na zewnątrz bez nakrycia głowy.

Pamiętajmy także o stosowaniu kremów z filtrem przeciwsłonecznym oraz o nawadnianiu organizmu. Człowiek w upały powinien wypijać minimum 2 litry wody.

Czytaj także: https://natemat.pl/422503,gdzie-jest-burza-sprawdz-pogode-na-czwartek-30-czerwca