Papieża Franciszka zapytano wprost o abdykację. Odpowiedź podsyciła spekulacje

Alan Wysocki
05 lipca 2022, 08:11 • 1 minuta czytania
W mediach ponownie pojawiły się doniesienia o możliwej abdykacji papieża Franciszka. Wszystko z powodu stanu zdrowia duchownego. Hierarcha nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie Reutersa o plany ewentualnego zrzeczenia się funkcji. Zapewnił jednak, że czuje się coraz lepiej. – Wciąż żyję – zażartował.
Papież Franciszek o planach abdykacji: Nie wiem. Bóg powie Fot. Maria Grazia Picciarella / Agefotostock / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Papież Franciszek odpowiedział na doniesienia o dymisji

Agencja Reutersa zapytała papieża Franciszka, czy jest możliwa jego dymisja. – Nie wiemy. Bóg powie – odpowiedziała głowa Kościoła katolickiego. Duchowny żartobliwie skomentował doniesienia o swoich samopoczuciu. – Wciąż żyję – dodał.

Czytaj także: Papież Franciszek znów zapomniał nazwać rzeczy po imieniu. Tak powiedział o wojnie w Ukrainie

Hierarcha zdementował jednak doniesienia, jakoby do dymisji miał podać się w sierpniu. Papież Franciszek zapewnił również, że powodem operacji jelita nie był nowotwór.

Wiele jednak wskazuje na to, że zapalenie w ścianie jelita było poważniejsze, niż mogłoby się wydawać. Jak stwierdził w 2021 roku, "pielęgniarz uratował mu życie".

Czytaj także: Miażdżący sondaż dla Kościoła. Polacy dosadnie pokazali, co musi się zmienić

To jednak nie koniec problemów zdrowotnych papieża. Na przełomie kwietnia i maja bieżącego roku hierarcha Kościoła katolickiego przeszedł zabieg infiltracji z powodu poważnych bóli w kolanie.

Papież Franciszek przekonuje, że jest w coraz lepszym stanie

Zwyrodnienia stawu kolanowego w ostatnich tygodniach sprawiło, że kapłan musiał poruszać się na wózku inwalidzkim. Z powodu stanu zdrowia duchowny musiał także odwołać zaplanowane podróże do krajów Afryki.

Czytaj także: "Bolesne dane". Biskup likwiduje seminarium w mieście, bo nie było chętnych

Wiele jednak wskazuje na to, że zdrowie hierarchy zaczyna ulegać poprawie. Duchowny zaczął poruszać się nie na wózku inwalidzkim, a za pomocą laski. W rozmowie z niemiecką Katolicką Agencją Informacyjną powiedział o tym biskup Augsburga Bertram Meier.

– Był bardzo silny fizycznie i psychicznie, miał duże poczucie humoru i w ogóle się nie męczył – powiedział. O tej kwestii powiedział także papież Franciszek. – Czuję się dobrze. Powoli jest coraz lepiej – zapewnił Reutersa.

Czytaj także: Ksiądz oskarżony o pedofilię pozyskuje od państwa działki dla Kościoła. Jedna jest warta miliony

Co więcej, na ten moment wciąż nie odwołano zaplanowanej na lipiec wizycie w Kanadzie. Między 24 a 30 lipca duchowny ma odwiedzić miasta Edmonton, Quebec i Iqaluit. W rozmowie z Reutersem zapowiedział, że "może uda mu się pojechać na Ukrainę".

– Pierwszą rzeczą jest to, by pojechać do Rosji, by pomóc w jakiś sposób, ale chciałbym pojechać do obu stolic – podkreślił.

Dowiedz się więcej o papieżu Franciszku: