Śledztwa smoleńskie ruszą z impetem? Morawiecki powołał nowego zastępcę Ziobry

Mateusz Przyborowski
21 lipca 2022, 07:45 • 1 minuta czytania
Krzysztof Urbaniak został zastępcą Zbigniewa Ziobry. Doświadczony prokurator z Krakowa ma przede wszystkim nadzorować wszystkie 10 śledztw wszczętych w związku z katastrofą smoleńską. Urbaniak zastąpił zmarłego pod koniec marca Marka Pasionka.
Jest nowy następca prokuratora generalnego od śledztw smoleńskich. Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


O powołaniu nowego zastępcy Zbigniewa Ziobry poinformowała na swojej stronie Prokuratura Krajowa. Nowy wiceszef prokuratorów ma nadzorować wszystkie śledztwa wszczęte w związku z katastrofą smoleńską.

Z informacji rmf24.pl wynika, że Krzysztof Urbaniak od dłuższego czasu miał się przygotowywać do tej roli i ma własną koncepcję prowadzenia tych postępowań. Ponadto ma odpowiadać za obrót międzynarodowy i ściśle współpracować ze służbami specjalnymi.

Krzysztof Urbaniak zastępcą prokuratora generalnego

Krzysztof Urbaniak urodził się 7 maja 1957 roku w Rabce-Zdroju. W ostatnich latach pełnił funkcję Naczelnika Wydziału Sądowego Prokuratury Okręgowej w Krakowie, gdzie zajmował się m.in. nadzorem nad sprawami dotyczącymi tzw. dzikiej reprywatyzacji. Jednak przez ponad 20 lat swojej kariery prowadził postępowania przeciwko byłym funkcjonariuszom Urzędu Bezpieczeństwa.

Doprowadził m.in. do prawomocnego skazania za poplecznictwo wysokich rangą funkcjonariuszy resortu spraw wewnętrznych w sprawie zabójstwa Stanisława Pyjasa oraz funkcjonariusza SB za zabójstwo Bogdana Włosika w czasie demonstracji "Solidarności" w Nowej Hucie w 1982 roku.

Prokurator rozpracowywał też tzw. szwadrony śmierci, czyli grupy byłych funkcjonariuszy UB i SB, którzy mordowali opozycjonistów. Prowadził też śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej i zbrodni wojennych dokonanych przez żołnierzy sowieckich pod koniec wojny w Krakowie. Zwalczał też korupcję w ramach tzw. układu krakowskiego.

Wiceszef prokuratorów zajmie się śledztwami smoleńskimi

Wcześniej śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej nadzorował Marek Pasionek. Zastępca prokuratora generalnego zmarł pod koniec marca w wieku 61 lat. Pasionek służył w prokuraturze od ponad 30 lat.

Karierę prawniczą rozpoczął w 1989 roku, po studiach na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Pasionek był podsekretarzem stanu w rządzie PiS za premiera Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Był zastępcą Zbigniewa Wassermanna, koordynatora ds. służb specjalnych.

W 2010 roku nadzorował śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku. Po 2016 roku, w ramach powierzonej funkcji zastępcy Prokuratora Generalnego, nadzorował pracę Zespołu Śledczego Nr 1 zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Nieuzgodnione spotkanie z agentem FBI

Wykorzystał swoje kontakty w służbach, by zainteresować sprawą smoleńską obcy wywiad. Bez wiedzy swojego zwierzchnika, prokuratora Parulskiego, Pasionek spotkał się z agentem FBI, licząc na to, że ten pomoże mu zweryfikować m.in. hipotezę sztucznej mgły i rozbicia samolotu przez zdalne sterowanie. Za to nieuzgodnione z szefostwem spotkanie został odsunięty od sprawy smoleńskiej. Ostatecznie śledztwo przeciwko niemu zostało umorzone, ale on sam był już znowu tylko szeregowym prokuratorem w prokuraturze wojskowej.

Wszystko zmieniło się po wyborach wygranych przez PiS w 2015 roku. Został wówczas zastępcą prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji. Jednocześnie od 2016 roku nowa władza powierzyła Pasionkowi nadzorowanie wznowionego śledztwa smoleńskiego.