Polski film na festiwalu w Wenecji. To historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami

Bartosz Godziński
26 lipca 2022, 19:51 • 1 minuta czytania
Znamy listę filmów, które powalczą w konkursie głównym na 79. Festiwalu Filmowym w Wenecji. W 2022 roku o Złotego Lwa będą rywalizować najnowsze produkcje m.in. Noah Baumbacha ("White Noise"), Darrena Aronofsky'ego ("The Whale"), Alejandro G. Inarritu ("Bardo, False Chronicle Of A Handful Of Truths") i Luci Guadagnino ("Bones And All"). Na festiwalu w Wenecji pojawi się też polski film. Nie będzie walczyć o Złotego Lwa, ale w drugiej sekcji konkursowej.
Polski film "Chleb i sól" powalczy w sekcji "Horyzonty" na festiwalu w Wenecji Fot. Tomasz Woźniczka/Studio Munka SFP

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


W 2022 roku Festiwal Filmowy w Wenecji otworzy "White Noise" Noah Baumbacha. To reżyser m.in. najlepszego filmu Netfliksa w 2019 r., czyli "Historii małżeńskiej". W jego najnowszym obrazie znów zobaczymy Adama Drivera, a także Greta Gerwig (reżyserka nadchodzącej "Barbie"). To ekranizacja powieści "Biały szum" Dona DeLillo z 1985 roku. Jakie jeszcze filmy powalczą w konkursie?

Festiwal w Wenecji 2022. Lista filmów konkursie głównym

Na festiwalu w Wenecji wręczane jest kilka nagród. W konkursie głównym Złoty Lew powędruje do twórców najlepszego filmu, a Srebrny do najlepszego reżysera. Ponadto jury pod przewodnictwem Julianne Moore przyzna Wielką Nagrodę, którą dostanie druga najlepsza produkcja. Poniżej lista nominowanych.

Polski film "Chleb i sól" na festiwalu w Wenecji. Znalazł się w konkursie "Horyzonty".

W konkursie głównym nie znajdziemy ani jednego polskiego filmu (jest tylko reżyserka o polskich korzeniach Rebecca Zlotowski), ale za to nasz reprezentant znalazł się w drugiej konkursowej sekcji: "Horyzonty" ("Orizzonti"). To miejsce dla produkcji "niestandardowych", które prezentują najnowsze trendy i poszerzają język filmu. Wśród nagrodzonych w tej sekcji twórców są takie sławy jak m.in. Spike Lee, Shinya Tsukamoto czy Gianfranco Rosi.

O czym jest film "Chleb i sól"? Polski film powalczy o nagrodę w Wenecji.

"Chleb i sól" jest częściowo inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, a na ekranie zobaczymy naturszyczków (np. głównego bohatera, pianistę, zagrał... pianista Tymoteusz Bies). Reżyserem filmu jest debiutujący w długim metrażu Damian Kocur, a za realizację odpowiada Studio Munka SFP (to przy okazji największy sukces w historii powołanego w 2008 r. studia) przy wsparciu CANAL Polska i Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Autorem zdjęć jest Tomasz Woźniczka. Film kręcono w Strzelcach Opolskich i w Opolu.

Tymek, młody pianista, student Warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego, wraca na wakacje do swojej prowincjonalnej miejscowości, gdzie czekają na niego matka, młodszy brat i kumple z osiedla. Centralnym punktem spotkań lokalnej młodzieży jest nowo otwarty bar z kebabem. Tymek staje się świadkiem nakręcającej się spirali napięć między pracownikami kebaba arabskiego pochodzenia a jego kumplami. Spirali, której finał okaże się tragiczny w skutkach.Chleb i sólOpis filmu

Festiwal w Wenecji w 2022 roku odbędzie się w tym roku w dniach 31 sierpnia - 10 września. W zeszłym roku Złotego Lwa otrzymała Francuzka Audrey Diwan za film "Zdarzenie", a Wielka Nagroda Jury powędrowała do Paola Sorrentino za "To była ręka Boga".

Czytaj także: https://natemat.pl/372055,festiwal-w-wenecji-nowy-film-pedra-almodovara-oklaskiwany-przez-9-minut