Johnson "przedłuży" karierę? Media donoszą, że ma szansę na międzynarodowe stanowisko

Natalia Kamińska
27 lipca 2022, 15:26 • 1 minuta czytania
Boris Johnson może być przyszłym sekretarzem generalnym NATO. Piszą o tym brytyjskie media. Johnson stracił stanowisko premiera w atmosferze skandalu, ale pełni funkcję nadal, gdyż nie ma jeszcze jego następcy.
Ustępujący premier Wielkiej Brytanii może zostać nowym szefem NATO. Tak podają brytyjskie media. Fot. AP/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Według doniesień The Telegraph ustępujący premier Wielkiej Brytanii mógłby objąć tę funkcję, jeśli Jens Stoltenberg ustąpi we wrześniu przyszłego roku. "To dałoby Borisowi Johnsonowi rok na regenerację po odsunięciu od władzy" – zwraca uwagę gazeta.

Brytyjskie media podkreślają, że Wielka Brytania cieszy się również zaufaniem państw bałtyckich, a Johnson osobiście zdobył międzynarodowe uznanie za pomoc w budowaniu międzynarodowej koalicji przeciwko Rosji Władimira Putina.

Brytyjscy konserwatyści popierają taki pomysł

Brytyjski premier pojawił się m.in. osobiście w Kijowie. Rząd Johnsona obłożył również sankcjami dziesiątki bogatych, powiązanych z Kremlem Rosjan i mówi, że ich pieniądze nie są już mile widziane w Wielkiej Brytanii.

Brytyjczyk ma też poparcie Partii Konserwatywnej. Poseł Richard Drax, starszy konserwatywny członek brytyjskiej komisji selektywnej ds. obrony, powiedział, że poparłby premiera w tej roli, gdyby tego chciał.

Drax powiedział The Telegraph: "Każdy wybitny Brytyjczyk byłby świetnym wyborem. Jeśli rzeczywiście to jest to, co Boris Johnson chce iść i zrobić, oczywiście poparłbym to."

Mark Francois, inny członek komisji obrony, dodał: "Ludzie będą prawdopodobnie spierać się o spuściznę Borisa Johnsona przez lata, ale jedną rzeczą, która jest wyraźnie bezdyskusyjna, jest jego absolutnie niezłomne wsparcie dla Ukrainy w obliczu rosyjskiego barbarzyństwa.

– Jeśli miałby ubiegać się o stanowisko sekretarza generalnego NATO, podejrzewam, że mógłby polegać na ukraińskim prezydencie w celu uzyskania referencji – uważa ten polityk.

Dlaczego Johnson stracił stanowisko?

Przypomnijmy, że na początku lipca dymisja Borisa Johnsona stała się faktem, ale jeszcze przez jakiś czas pozostanie on premierem.

Czytaj także: Johnson twierdzi, że ma plan na pokonanie Putina. Przedstawił 6-punktową strategię

Dlaczego do niej doszło? Na początku lipca na Brytyjczyka spadła nasilona krytyka. Wtedy wyszło na jaw, że kłamał w kwestii posła konserwatystów Chrisa Pinchera. Wbrew temu, co utrzymywał, w momencie nominowania go zastępcą whipa (osoby odpowiedzialnej za dyscyplinę w klubie poselskim) i wiceministrem spraw zagranicznych wiedział o skargach na Pinchera dotyczących molestowania seksualnego.

Informacje na temat zarzutów wobec parlamentarzysty wypłynęły do opinii publicznej w czerwcu i wtedy Pincher zrezygnował z funkcji. Jednak sam Johnson jeszcze do 5 lipca twierdził, że nie miał świadomości, że wcześniej formowano takie oskarżenia. Wtedy wydało się jednak, że nie mówił prawdy.

Czytaj także: https://natemat.pl/423994,kreml-cieszy-afera-w-wielkiej-brytanii-johnson-naprawde-nas-nie-lubi