Jakimowicz mówi o Polakach-patriotach i uderza w "GW". "Nie zejdę z tej drogi"

redakcja naTemat
25 sierpnia 2022, 11:29 • 1 minuta czytania
Jarosław Jakimowicz nie daje o sobie zapomnieć. Aktor i pracownik TVP Info tym razem postanowił wypowiedzieć się na temat polskich patriotów-katolików, którzy mają być obecnie obiektami drwin. W swoim poście na Instagramie punktuje "Gazetę Wyborczą", Władysława Frasyniuka i Adama Michnika.
Jarosław Jakimowicz o polskich patriotach. Fot. TRICOLORS/East News

"W latach 90 tych Gazeta Wyborcza z Michnikiem na czele odwróciła ludziom znacznie wartości. Polski patriota walczący o chrześcijańskie wartości stał się pośmiewiskiem pokazywanym palcami na ulicach a zdradzieckie, podłe zachowanie szumowin i zdrajców stało uznanym i promowanym" – rozpoczyna swój wywód (pisownia oryginalna) na Instagramie Jarosław Jakimowicz.

Prowadzący programu "W Kontrze" w TVP Info wyznał swoim fanom, że "ma chwile zwątpienia" w tej kwestii, ale "często słyszy" słowa wsparcia.

"Często słyszę panie Jarku nie może się pan poddać nas jest więcej. Jak można dopuścić do sytuacji, zdrajca jak Frasyniuku jest szanowany a żywe legendy i bohaterowie jak Majdzik pomijanie? NIE ZEJDĘ Z TEJ DROGI!!" – grzmi aktor.

"Możecie grupować się i pisać w waszych niemieckich mediach co chcecie na mój temat. Możecie sobie tworzyć listy poparcia, /popatrzcie jakie oni wszyscy mają pochodzenie i jaką orientację/podkładać świnie czy straszyć sądami. /Wszystko oparte na pomówieniach. Zero dowodów/ NIE ZEJDĘ Z TEJ DROGI‼ nawet jeśli będą szedł nią sam" – zapowiada Jakimowicz.

Na koniec swojego posta pracownik TVP wyjaśnił, dlaczego załączył zdjęcie, na którym stoi z bukietem białych róż. Kwiaty zadedykował "polskim kobietom" i "polskim patriotom". "Te piękne białe róże dedykuję każdej polskiej kobiecie, dedykuję każdej matce, która wychowuje swoje dzieci na PRAWYCH LUDZI. DEDYKUJĘ te róże każdemu polskiemu patriocie" – napisał Jakimowicz.

Afera z "Młodymi Wilkami"

Przypomnijmy, że ostatnio o Jakimowiczu zrobiło się głośno w związku z jego kłótnią z Pawłem Delągiem. Ten drugi niedawno, pytany o możliwą kontynuację "Młodych Wilków", stwierdził, że nie chce komentować aktualnej kariery gwiazdora TVP. To spotkało się z ostrą reakcją Jakimowicza. "Zrobię listę facetów, z którymi się spotykałeś i jak będziesz udawał GIEROJA, to ty ich wsypiesz, bo ja ją upublicznię" – zagroził, zwracając się do aktora per "Pedelong". Jakimowicz zasugerował, że Deląg jest homoseksualny i przez lata ukrywał swoją orientację.

Czytaj także: Deląg z klasą odpowiedział Jakimowiczowi. Internauci są zachwyceni reakcją aktora Aktor zapowiedział, że skandalicznymi postami zajmą się jego prawnicy. Nie zamierzał zniżać się do poziomu Jakimowicz. Dodał tylko ripostę z klasą.

"Jestem Polakiem, jestem Żydem, Ukraińcem, jestem gejem, lesbijką, jestem Afroamerykaninem, jestem biały, jestem muzułmaninem, jestem katolikiem i prawosławnym, ewangelikiem, jestem buddystą, jestem ateistą. Jestem człowiekiem. Jestem tańczącym na wietrze Istnieniem - jak miliony, miliardy moich Braci" – napisał Deląg.

Internauci, gwiazdy oraz bliscy znajomi aktora pod jego wpisem okazali mu mnóstwo wsparcia, za co Deląg bardzo im podziękował.

"Chciałem Wam mega podziękować za wszystkie wpisy, komentarze, polubienia. Jesteście niesamowici. Jest moc. Wierzę, że ludzi 'dobrej woli' jest więcej i Wasze stanowcze reakcje na głupią i chamską agresję to nadzieja na to, że taka prosta sprawa jak to, że być przyzwoitym człowiekiem ma sens" — zaznaczył.

Jakimowicz kontra Dowbor

Jakimowiczowi nie spodobało się to, że za Delągiem stoi murem tylu ludzi. Z tej racji jadowitymi słowami zaatakował m.in. Karolinę Korwin-Piotrowską czy Macieja Dowbora. "O kolega Dowbor się uaktywnił i w tak piękny sposób postanowił opisać moją osobę. Póki co będę dyskretnym, ale może wytłumaczysz, jaki to problem rodzinny macie, z którym odwiedzaliście specjalistów, lekarzy w ciągu ostatnich kilku lat?" – zwrócił się szantażującym tonem pracownik TVP do męża Joanny Koroniewskiej.

"Dasz radę? Podzielisz się ze wszystkimi? Poczekam na twoją reakcję ołówku i będziesz zszokowany, skąd ja to mogę widzieć. Hamuj ołówek radzę ci hamuj" – zagroził Dowborowi, który nie omieszkał odpowiedzieć.

"Naślesz na mnie CBA, CBŚ, ABW czy może skarbówkę? A może twoi nowi kumple przeczeszą dokumentację medyczną mojej rodziny pięć pokoleń wstecz? (...) Nie sądziłem, że kilka słów wsparcia dla Pawła Deląga, który padł ofiarą obrzydliwego, szowinistycznego i homofobicznego ataku, wywoła taki hejt! Ale jak to mówią - uderz w stół, a nożyce się odezwą" – stwierdził prezenter Polsatu.