Doda wygrała z Polską przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Za co pozwała swój kraj?
- W 2012 roku Doda została skazana na karę grzywny za słowa, które padły w jednym z wywiadów w 2009 roku odnośnie Biblii
- Piosenkarka odwołała się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Znamy wyrok
W 2009 roku Doda udzieliła wywiadu prasowego "Dziennikowi", w którym odniosła się do autorów Biblii. "(...) Wierzę w to, co jest. W to, co przyniosła nam nasza matka Ziemia podczas wykopalisk, są na to dowody. Ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś tam napruty winem i palący jakieś zioła (...)" – wyznała artystka. Zapytana o kim mówi, wokalistka dodała, że chodzi jej "o tych wszystkich gości, co spisali te wszystkie niesamowite historie".
Szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak (będący jednocześnie oskarżycielem posiłkowym do 2011 roku) zawiadomił prokuraturę. Drugie doniesienie do prokuratury wpłynęło z rąk senatora PiS – Stanisława Koguta.
W 2010 roku prokuratura oskarżyła Dodę o obrażenie uczuć religijnych Nowaka i Koguta. Opinie biegłych, na których opierała swoją linię oskarżenia prokuratura, należały do językoznawcy i dwóch biblioznawców – świeckiego i duchownego.
Doda nie przyznała się do zarzutów stawianych przez prokuraturę. Na swoją obronę, wokalistka wytłumaczyła, że "napruty oznacza pozytywnie nastawiony, wino było mszalne, a zioła z pewnością mogły być lecznicze".
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał artystkę za winną obrazy uczuć religijnych dwóch osób, skazując ją na karę grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych. Doda odwołała się do Trybunału Konstytucyjnego. Skarga wokalistki niestety nie została rozpatrzona pozytywnie. Nie dając za wygraną, Doda poinformowała Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC).
Zobacz także: Doda odwoła się do Strasburga. "Wierzymy, że uda się nam wywalczyć prawdę"
Doda wygrała z Polską w Europejskim Trybunale Praw Człowieka
Celebrytka będąc pewna, że została niesłusznie uznana za winną, oskarżyła Polskę. ETPC wystąpiło do polskiego rządu z zapytaniem, czy w przypadku Dody można mówić o złamaniu prawa do swobody wypowiedzi.
W powyższym przypadku chodziło o konflikt pomiędzy dwoma przepisami: artykułem 10. Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, mówiącym o prawie do wolności wyrażania opinii, a artykułem 9. Konwencji mówiącym o prawie do wolności sumienia i wyznania.
W czwartek 15 września Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał Polskę winną naruszenia Konwencji o Ochronie Praw Człowieka. Wyrok mówi, że złamany został artykuł gwarantujący każdemu prawo do wyrażania opinii.
Polski rząd ma za to zapłacić Rabczewskiej odszkodowanie w wysokości 10 tysięcy euro.