• W środę (14 września) trumna z ciałem królowej Elżbiety II umieszczona została w Westminster Hall, gdzie pozostanie aż do pogrzebu
• Podczas nabożeństwa nie zabrakło royalsów, w tym księcia Harry'ego i Meghan Markle
• Uwagę mediów zwrócił gest młodszego syna króla Karola III oraz to, że trzymał za rękę swoją żonę. Złamał protokół?

Nabożeństwo przy trumnie z ciałem królowej Elżbiety II

W środowe popołudnie (14 września) z Pałacu Buckingham do Pałacu Westminsterskiego wyruszył kondukt z trumną z ciałem królowej Elżbiety II. Pozostanie tam wyeksponowana na katafalku aż do dnia pogrzebu, tj. poniedziałku 19 września do południa.

Brytyjczycy mogą jeszcze przez weekend składać hołd zmarłej monarchini. Podczas uroczystej procesji na przodzie szły dzieci Elżbiety: król Karol III, księżniczka Anna, książę Edward i książę Andrzej. Ramię w ramię maszerowali zaś zwaśnieni książę William oraz książę Harry, który, choć nie mógł założyć munduru, to miał więcej medali od brata.

Czytaj także: Żona Roda Stewarta będzie pracować przy pogrzebie królowej Elżbiety II. "Dumna, że mogę służyć"

W wydarzeniu brały udział również księżna Kate, Meghan Markle, hrabina Zofia i królowa małżonka Camilla, które do Westminsteru przyjechały samochodami. W symbolicznym geście hołdu księżna Kornwalii i Cambridge miała na sobie broszkę z diamentowymi i perłowymi liśćmi, która należała do królowej.

Ukochana księcia Harry'ego pojawiła się w eleganckiej czerni. Uwagę mediów przyciągała jej biżuteria, która była subtelnym ukłonem w stronę zmarłej monarchini. Założyła parę klasycznych perłowo-diamentowych kolczyków, które otrzymała w prezencie od Jej Królewskiej Mości. W przypadku Meghan nie tylko wybór biżuteryjnego dodatku przykuł uwagę mediów. Zwrócono uwagę na to, jak książę Harry i jego żona zachowali się przy trumnie w Westminster Hall.

Książę Harry złamał protokół przy trumnie? "Ma standardy amerykańskie"

8 września po południu w szkockim Balmoral zmarła królowa Elżbieta II. Brytyjskie media od razu zarejestrowały, że książę Harry nie pożegnał się z babcią. Do rezydencji w Szkocji dotarł godzinę po czasie.

W rozmowie z Plejadą Iwona Kienzler, autorka książki "Skandale we współczesnych rodach królewskich" czy "Windsorowie: celebryci, nudziarze, skandaliści", zaznaczyła, że taki obrót sprawy "nie ma nic wspólnego z wykluczeniem" młodszego syna króla Karola III.

– Członkowie rodziny mieli przyjechać możliwie jak najszybciej. Nawet jeśli zostaliby powiadomieni rano, że sytuacja jest poważna, to nie zdążyliby. (...) Natomiast musimy popatrzeć, gdzie Harry będzie siedział na uroczystościach pogrzebowych. To nie jest powiedziane, że książę zajmie miejsce w pierwszym rzędzie – zaznaczyła.

Ekspertka nadmieniła, że w obecnej sytuacji Meghan i Harry mogliby porzucić buntowniczą postawę, którą pokazali, udzielając głośnego wywiadu Oprze Winfrey.

– Elżbieta II trzymała zawsze wszystko w tajemnicy, miała zasadę, żeby nie mówić, nie komentować, nie uzasadniać, pozwolić rzeczom się dziać i robić swoje. Podczas wywiadu z Oprah Winfrey niezbyt elegancko się zachowywali. Myślę, że ktoś im tutaj w końcu przemówi do rozsądku i powie, że pewnych rzeczy się nie ujawnia – stwierdziła.

Przyszli król i królowa, księżna Kate i książę William podczas uroczystości pogrzebowych, idąc za przykładem królowej Elżbiety II i księcia Filipa, powstrzymywali się od okazywania sobie uczuć. Książę Harry nie trzymał się tych zasad. Był moment, kiedy zasłonił twarz, chcąc ukryć łzy. Wtedy, jego żona złapała go za rękę. Tak opuścili Westminster Hall.

– Elżbieta II nigdy nie płakała, bo tak była nauczona, przygotowana. William też nie okazuje publicznie łez, a jeśli Harry pozwala sobie na więcej, jest bardziej wyluzowany na ten sposób amerykański i uroni łzę, nic się nie stanie – wyjaśniła Kienzler.

– Książę William i księżna Kate są przewidywani na następców tronu i to możliwe, że w niedługim czasie. Harry niespecjalnie, co nie znaczy, że pewnego razu, coś się może zmienić. Obecnie jednak nie jest planowany na następcę tronu, wiec można mu pozwolić na luźniejsze zachowania. On teraz ma standardy amerykańskie, pełen luz – dodała.

Warto nadmienić, że zarówno książę Andrzej jak i książę Harry mają zakaz noszenia mundurów na uroczystościach pogrzebowych. Podczas ostatniego czuwania wyjątkowo syn Elżbiety II będzie mógł go założyć.

– Harry zrzekł się i dystynkcji i przywilejów wynikających z bycia członkiem rodziny królewskiej. Andrzeja tego pozbawiono ze względu na naganne zachowanie. To był wojskowy z krwi i kości, on przez wiele lat był w marynarce. Nie wiem, jak to przyjmą poddani. Może część uzna, że to niesprawiedliwe, ale widocznie protokół na to pozwala albo jego rodzina. Jakby na to nie patrzeć, wciąż jest członkiem monarchii – skwitowała ekspertka.

"Więc nie może nosić munduru, ponieważ nie jest już częścią rodziny królewskiej, ale musi przestrzegać królewskich zasad?", "Nie rozumiem, dlaczego ludziom tak bardzo zależy. Po prostu pozwól ludziom żyć swoim życiem", "Meghan oferuje swojemu mężowi emocjonalne wsparcie, więc jaki jest z tym problem" – reagowali internauci, stając w obronie Harry'ego i Meghan.