Małżonka króla Karola III cierpi z bólu podczas uroczystości pogrzebowych
- Camilla bierze czynny udział w uroczystościach pożegnania swojej teściowej, królowej Elżbiety II
- Wspiera męża, króla Karola III, w sprawowaniu nowych obowiązków. Niewielu zdaje sobie sprawę, że robi to z bólem
- Chodzi o ciągnącą się kontuzję. Jakiś czas temu królowa małżonka miała wypadek
Camilla miała wypadek. Żona króla Karola III cierpi z bólu podczas uroczystości pogrzebowych
Po śmierci monarchini król Karol III i królowa konsorta Camilla mają na głowie oficjalne wizyty związane z obowiązkami nowego władcy. Aktywnie uczestniczą oczywiście także w uroczystościach zaplanowanymi przed pogrzebem, który odbędzie się już w poniedziałek (19 września).
Jak radzi sobie Camilla w nowej roli? Większość poddanych spogląda na nią z sympatią, jednak są też przeciwnicy, których uwagę przykuwają drobiazgi związane z nerwami. Wytknęli jej chociażby, że podczas spotkania z izbami brytyjskiego parlamentu siedziała na tronie, oglądając sobie paznokcie.
Obserwatorzy pary królewskiej zauważają jednak, że w zaistniałych okolicznościach Camilla i tak spisuje się wzorowo. Chodzi nie tylko o jej postawę, ale także o "zaciskanie zębów" w związku z dokuczającym bólem.
Według doniesień brytyjskich mediów żona Karola III około dwa tygodnie temu złamała palec u stopy. To zbyt krótki czas, aby w pełni wyleczyć uraz, który ma sprawiać jej spory dyskomfort.
Rzecznik rodziny królewskiej, zapytany przez "Daily Mail" o stan zdrowia żony króla, nie zaprzeczył, że jest kontuzjowana, ale odmówił podania szczegółów. "To okropny czas, ale ona walczy i nie pozwala, aby złamany palec u nogi przeszkadzał w wykonywaniu obowiązków i robi to, co musi zrobić dla króla, rodziny i kraju" – przekazała natomiast osoba bliska rodzinie królewskiej, którą zacytował "Mirror".
Czytaj także: Brytyjczycy żegnają Elżbietę II. Przed pałacem Buckingham mniej kwiatów niż po śmierci Diany
Brytyjska prasa podkreśla, że Camilla jest świadoma tego, że musi wytrzymać niedogodności, gdyż jej obecność przy Karolu jest bardzo istotna ze względów wizerunkowych.
Tytuł "Królowej Małżonki"
Poznali się, zakochali, ale ślub wzięli dopiero po 35 latach. Dwukrotnie dłużej byli nieszczęśliwymi kochankami niż szczęśliwym małżeństwem. Opinia publiczna już wiele lat temu odpuściła zaś wcześniej zamężnej królowej konsorcie skandal związany z księżną Dianą.
Za głosem serca i ludu poszła sama Elżbieta II. W lutym monarchini wydała oświadczenie, w którym przekazała rodakom, kto przejmie koronę po jej śmierci. Oznajmiła, że nowym królem zostanie jej najstarszy syn, który jest pierwszy w kolejce do tronu.
Wówczas królowa zaanonsowała, że jego żona Camilla – księżna Kornwalii – otrzyma tytuł Królowej Małżonki, gdy jej zabraknie. Dla wszystkich było to sporym zdziwieniem - w tym pozytywnym tego słowa znaczeniu.
– Kiedy nadejdzie czas i mój syn Karol zostanie królem, wiem, że okażecie jemu oraz jego małżonce Camilli to samo wsparcie, które okazaliście mnie. Jest to moje szczere życzenie, aby Camilla otrzymała tytuł Królowej Małżonki w czasie jej służby – zakomunikowała Jej Królewska Mość.
Nowy król Karol III bardzo ucieszył się z decyzji swojej matki. – Jesteśmy świadomi honoru, otrzymanego z życzeniem mojej matki. Podczas służenia Jej Wysokości oraz naszym rodakom moja kochana żona bezustannie okazywała mi wsparcie – podkreślił dumnie.