Zdjęcie Dudy z Ławrowem rozgrzało internet. "Insynuacje w celach politycznych"

Michał Koprowski
23 września 2022, 09:17 • 1 minuta czytania
W czwartek po sieci zaczęło krążyć zdjęcie przedstawiające Andrzeja Dudę, podającego rękę ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi. Mimo że fotografię wykonano w 2018 roku, nie brakuje słów krytyki. Na komentarz zdecydował się m.in. były minister finansów Jacek Rostowski.
Fot. Anna Moneymaker / East News, JanVincent-Rostowski / Twitter

"A tymczasem w Nowym Jorku"

Fotografię wykonaną w 2018 roku opublikował socjolog Jakub Bierzyński. Na zdjęciu widzimy uścisk dłoni prezydenta Andrzeja Dudy i szefa MSZ Federacji Rosyjskiej Siergieja Ławrowa.

"A tymczasem w Nowym Jorku. Czy należy podawać rękę czołowemu przedstawicielowi morderczego reżimu? Andrzej Duda Naprawdę??" – czytamy na Twitterze Bierzyńskiego, który zasugerował, że zdjęcie jest aktualne.

Zdjęcie skomentował między innymi Jacek Rostowski. Były minister finansów Polski postanowił być powściągliwy w komentowaniu. Wobec tego napisał "Bez komentarza!".

Faktyczne okoliczności wykonania fotografii wyjaśnił ekspert projektu #FakeHunter. "Nie jest prawdą, że zdjęcie, na którym Andrzej Duda podaje rękę szefowi rosyjskiej dyplomacji, zostało zrobione po inwazji Rosji na Ukrainę. Obaj politycy uścisnęli sobie dłonie podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa cztery lata przed wybuchem wojny na Ukrainie" – czytamy.

Żaryn: "Szerzenie insynuacji w celach politycznych"

Do zamieszania wokół zdjęcia odniósł się Stanisław Żaryn. Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP wskazał, że "tak wykorzystuje się kłamstwo do polaryzacji społeczeństwa".

"Szerzenie insynuacji w celach politycznych - tak wykorzystuje się kłamstwo do polaryzacji społeczeństwa w PL i deprecjonowania wizerunku RP na arenie międzynarodowej. W działaniach wykorzystano zdjęcie sprzed lat, kłamliwie sugerując, że zostało zrobione dziś" – przekazał Żaryn na Twitterze.

Andrzej Duda w Nowym Jorku: "Nie ma miejsca na 'business as usual'"

Przypomnijmy, że 20 września 2022 r. Andrzej Duda podczas 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku stanowczo odniósł się do rosyjskiej agresji. Prezydent podkreślił, że Rosjanie rozpoczęli wojnę motywowani m.in. "nacjonalistyczną rosyjską pychą".

– Udało im się opętać tą myślą naród jednego z państw-założycieli ONZ. Naród, który miał szansę zaprotestować przeciwko szaleństwu swoich liderów. Niestety tylko nieliczni wśród Rosjan, ci najbardziej odważni, stanęli przeciw tej wojnie – dodał.

Co ważne, Duda poruszył także kwestię polityki państw, które potępiają agresję Rosji, ale jednocześnie prowadzą z nią interesy. – Nie ma już miejsca na "business as usual" z Rosją. Mówię to jako człowiek, który był w Kijowie 23 lutego i trzy razy po rosyjskiej napaści. Mówię to jako człowiek, który był i widział skutki brutalnej rosyjskiej napaści – podkreślił.