"To się musiało wydarzyć". Braun może być dumny, pojawił się na antenie... rosyjskiej telewizji

Alicja Skiba
03 października 2022, 06:15 • 1 minuta czytania
Grzegorz Braun znany ze swoich kontrowersyjnych opinii na temat wojny w Ukrainie wreszcie został doceniony. Uściślając, został doceniony przez Rosję, bowiem jego wypowiedź sprzed Sejmu została wyświetlona na antenie tamtejszego kanału państwowego.
Grzegorz Braun pojawił się w rosyjskiej telewizji Fot. YouTube/ Wieści ze Wschodu

Olga Skabiejewa, rosyjska propagandzistka, a jednocześnie prezenterka państwowego Kanału 1, wykorzystała fragmenty wypowiedzi lidera Konfederacji Grzegorza Brauna, które wygłosił podczas antyukraińskiej pikiety pod Sejmem.

"To musiało się wydarzyć. W słynnym 1 Kanale, w niemniej słynnym programie '60 Minut', którego prowadzącą jest słynna Olga Skabiejewa użyto wypowiedzi Grzegorza Brauna oraz pokazano kadry z organizowanej przez niego manifestacji pod nazwą 'Stop ukrainizacji Polski' " – przekazano na kanale Wieści ze Wschodu.

Skabiejewa opatrzyła słowa Brauna komentarzem, że "nawet rusofobiczne państwa zaczynają rozumieć, że nie przetrwają zimy bez rosyjskiego gazu".

– Niezgadzający się z działaniami rządu obywatele uważają, że środki poparcia dla Ukrainy uderzają w ich kieszenie. Żądają, by władze przestały maskować swe złodziejstwo pomocą dla Ukrainy – mówiła.

Czytaj też: To może być przyszła premierka Włoch. Zachwycała się Kaczyńskim, PiS ma w niej sojuszniczkę

Następnie wyświetlono wypowiedź Brauna, który grzmiał, że uczestników manifestacji 'Stop ukrainizacji Polski' jednoczy "dążenie do tego, aby Polska była polska".

– Nasz przekaz adresujemy nie do Ukraińców, a do Polaków, rodaków, licząc na to, że będą oni wywierać nacisk polityczny, społeczny na władze RP, które prowadzą działania i zaniechania, skutkujące depolonizacją Polski i ukrainizacją Polski – perorował Braun.

Grzegorz Braun znowu dał popis

Antyukraińskie skłonności Grzegorza Brauna to nic nowego. Jak już pisaliśmy, w lipcu Konfederacja Korony Polskiej przedstawiła, jak sama to określiła, broszurkę "Stop ukrainizacji Polski". Braun tłumaczył, że to projekt rozwiązań ustawowych, przygotowanych przez zespół ekspertów. Zawarte w dokumencie tezy są jednak zaskakujące i co najmniej kontrowersyjne.

– Ta książeczka to dzieło zespołu ekspertów Konfederacji Korony Polskiej – tak o projekcie "Stop ukrainizacji Polski" mówił na posiedzeniu Braun. – Powinna to być lektura obowiązkowa dla każdego polskiego państwowca, patrioty i każdego, kto żyje w Polsce i w Polsce żyć pragnie – dodał.

Może Cię też zainteresować: W PiS pewnie zacierają ręce. Kim są liderzy prawicy, która wywołała polityczny wstrząs w Szwecji?

Jego zdaniem Ukraińcy, którzy znaleźli w Polsce schronienie przed wojną, nie są uchodźcami. Mówi natomiast, że są "przybyszami". – Mamy do czynienia z masowym, systemowym przesiedleniem – oświadczył poseł.

Czego zatem dowiadujemy się 60-stronicowego "dokumentu ustawowych rozwiązań pozytywnych"? Na przykład tego, że Ukraińcy stwarzają zagrożenie dla Polaków, ponieważ wg danych ONZ liczba zabójstw w Ukrainie jest "8-10 razy wyższa niż w Polsce". Dodatkowo – jak wskazano – "dochodzi do tego ryzyko przemytu szeroko dostępnej na Ukrainie broni".

Konfederacja: Nie ma powodów, by uważać Rosję za wroga

Braun podkreślał też, że wojna, która "toczy się w Ukrainie, to nie jest wojna Polaków i nie powinniśmy się w nią pchać".

– Naszym interesem jest to, żeby ta wojna się nie rozprzestrzeniła i szybko zakończyła. A jaki ma interes Ukraina? Taki, żeby ta wojna się rozszerzyła, bo wtedy oni będą mieli lżej – taki, również zaskakujący wniosek wysunął z kolei Wojciech Siński, członek Konfederacji Korony Polskiej.

Co więcej, zasugerował też, że nie ma powodów, by uważać Rosję za wroga. – Próbuje nam się wmówić, że naszym wrogiem jest Rosja, ale Polska z Rosją nie ma sporów terytorialnych. Na terenie Polski nie mieszka tak naprawdę mniejszość rosyjska. Nie ma więc powodów, żeby Polska i Rosja czuły się wrogo jedni do drugich – stwierdził.