Propagandowa ofensywa polityków PiS. Zalali sieć zdjęciami Tuska z Putinem
- Mateusz Morawiecki wziął udział w zjeździe hiszpańskiej partii prawicowej VOX
- Zdaniem Donalda Tuska przemówienie, które tam wygłosił było niestosowne i nie powinno paść z ust szefa rządu, gdy trwa wojna między Rosją a Ukrainą
- W odpowiedzi politycy PiS zaczęli masowo publikować zdjęcia Tuska z Putinem, żeby zasugerować ich bliskie relacje
Donald Tusk ocenia słowa Mateusza Morawieckiego
W zeszły weekend premier Mateusz Morawiecki wziął udział w zjeździe hiszpańskiej partii prawicowej VOX w Madrycie. Wśród zaproszonych gości był również Donald Trump oraz Victor Orban. Szef polskiego rządu wygłosił przemówienie, w którym odniósł się do wojny w Ukrainie.
Morawiecki nazwał Rosję największym zagrożeniem cywilizacyjnym, podobnie jak niszczenie chrześcijańskiego dziedzictwa kulturowego Europy. – Przez lata w Europie była prowadzona cicha wojna przeciwko wartościom, na których nasza cywilizacja została zbudowana. Wszyscy jesteśmy dziećmi cywilizacji chrześcijańskiej – mówił.
Stwierdził też, że Unia Europejska nie może się odwrócić od tradycji, a samą Wspólnotę powinny tworzyć narody wolne i suwerenne. Jego zdaniem, Unia Europejska zamiast tego rozszerza swoje kompetencje, by stać się "ponadnarodową bestią".
To porównanie nie spodobało się Donaldowi Tuskowi, który swoje oburzenie wyraził we wpisie na Twitterze: "Rosja bestialsko atakuje ukraińskie miasta, a w tym czasie Morawiecki bredzi na zlocie proputinowskich partii o Unii Europejskiej jako "transnarodowej bestii”. Gorzej nie można". Lider PO wpis zamieścił 10 października, gdy Rosja wznowiła zmasowane ataki na całym terytorium Ukrainy.
Propagandowa ofensywa polityków PiS.
Słowa Tuska politycy PiS odczytali jako zarzut, że Mateusz Morawiecki sprzyja Kremlowi. W odwecie wielu z nich zaczęło publikować w mediach społecznościowych zdjęcia lidera PO z Władimirem Putinem. Politycy PiS zaznaczali, że Donald Tusk wiele razy spotykał się z Putinem i podpisywał z rosyjskim dyktatorem wieloletnie umowy.
Wiele publikowanych zdjęć pochodzi z czasów, gdy Donald Tusk był jeszcze premierem i spotykanie się z przywódcami innych państw, w tym Rosji, było jednym z jego zadań. Poza tym wiele zdjęć pochodzi z 2010 roku, po katastrofie smoleńskiej, gdy z wiadomych przyczyn politycy, musieli mieć ze sobą kontakt.
"Nie ma zdjęć Morawieckiego z Putinem ani Kaczyńskiego z Putinem, ani Dudy z Putinem. Za to jest mnóstwo fotek Tuska, jak się przymila do zbrodniarza z Kremla” – napisała Maria Koc.
Z kolei wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker przypomniał, że rosyjskie media pisały o Tusku jako premierze RP: "Nasz człowiek w Warszawie". Głos w sprawie zabrał także europoseł Patryk Jaki.
Napisał, że "za namową ludzi Platformy Obywatelskiej, Parlament Europejski przegłosował rezolucję wspierającą ataki Łukaszenki na polską granicę i wstrzymanie środków dla naszego kraju". Na koniec wpisu dodał: "Łukaszenko wie kogo wspierać. PO - Partia Onuc".
Powiązań Donalda Tuska z Putinem szuka również Telewizja Polska. W "Wiadomościach" niemal codziennie widzowie są karmieni zdjęciami i nagraniami spotkań Tuska z Putinem. Wszystko po to, aby wzbudzić, a potem utrwalić wśród odbiorców przekonanie, że lider PO realizuje politykę Kremla.