Zaskakujący pomysł Watykanu w sprawie Ukrainy. To miałoby zakończyć wojnę

Natalia Kamińska
12 października 2022, 20:28 • 1 minuta czytania
Stanowisko papieża Franciszka oraz Watykanu wobec wojny w Ukrainie zdaniem wielu jest niewystarczające. W środę jeden z ważnych dygnitarzy Watykanu ogłosił jednak, co mogłoby zatrzymać wojnę w tym kraju.
Papież Franciszek Fot. Spaziani/Vatican Pool/EIDON

Watykan ma pomysł na koniec wojny w Ukrainie

Sekretarz stanu Watykanu, czyli kardynał Pietro Parolin powiedział w środę mediom, że koniec wojny w Ukrainie mógłby być rezultatem dialogu Joe Bidena i Władimira Putina. – Musi on zacząć się jak najszybciej. Amerykańska administracja musi zrobić wszystko, co możliwe – przekonywał Parolin.

Słowa te padły w kontekście możliwego spotkania obu polityków. Prezydent Joe Biden nie wykluczył bowiem w tym tygodniu możliwości spotkania z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem podczas szczytu G20 w przyszłym miesiącu w Azji.

Biden nie wklucza, że spotka się z Putinem

– To się dopiero okaże – odpowiedział krótko dziennikarzom przywódca USA zapytany, czy wykorzysta spotkanie G20 na Bali w Indonezji jako okazję do bezpośredniej rozmowy z Władimirem Putinem.

Także Biały Dom przekazał wcześniej, że takie spotkanie nie jest wykluczone. Należy jednak dodać, że plany podróży obu polityków pozostają niepotwierdzone, a Biały Dom informował także, że jeśli Putin weźmie udział w szczycie G20, to powinien w nim uczestniczyć także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, nawet jeśli Ukraina nie jest członkiem grupy.

Przypomnijmy, że w minioną niedzielę także sam papież Franciszek apelował do Putina o to, żeby zakończył działania wojenne, tj. zatrzymał "spiralę przemocy i śmierci". — Co się jeszcze musi wydarzyć, ile krwi musi się jeszcze przelać, abyśmy zrozumieli, że wojna nie jest nigdy rozwiązaniem, ale zniszczeniem? — mówił przed modlitwą Anioł Pański.

Ocenił też, że ostatnie wydarzenia na Ukrainie to działania "sprzeczne z zasadami prawa międzynarodowego". Jego zdaniem "poważna sytuacja wywołana w ostatnich dniach" skutkuje zwiększeniem "ryzyka nuklearnej eskalacji". Apelował również do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o to, by był "otwartym na propozycje pokojowe".

Jak pisaliśmy, papież Franciszek wcześniej "zapominał" także wspomnieć, kto rozpoczął nielegalną inwazję na Ukrainę. Nawoływał też o powołanie "globalnego ruchu pokojowego". – Apeluję do szefów państw i organizacji międzynarodowych, by zareagowali na tendencję do uwypuklania konfliktów i konfrontacji – powiedział któregoś razu.

Głowa Kościoła katolickiego niejednokrotnie twierdziła, że jest gotowa na spotkanie z Władimirem Putinem na Kremlu. Rosyjscy oficjele nigdy jednak nie przystali na jego prośby. Równolegle duchowny przemilczał apele Wołodymyra Zełenskiego o zobaczenie na własne oczy miejsc, gdzie Moskwa dopuściła się zbrodni.