Groźny wypadek na trasie kolumny prezydenckiej. Nowy Szef BBN reanimował rannych
- Do wypadku doszło około godziny 13:45 na drodze krajowej nr 10
- Andrzej Duda zatrzymał kolumnę prezydencką do momentu przybycia służb ratowniczych
- Płk Jacek Siewiera natychmiast rozpoczął reanimację rannych
Groźny wypadek na trasie kolumny prezydenckiej
14 października prezydent Andrzej Duda oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego mjr. Jacek Siewiera mają wziąć udział w prezentacji programu tarczy rakietowej "Wisła". Wydarzenie odbędzie się w Centrum Szkolenia Artylerii w Toruniu.
Jak podaje Onet, podczas podróży do Torunia ok. godz. 13:45 kolumna prezydencka musiała się zatrzymać, ponieważ na drodze krajowej nr 10 doszło do groźnego wypadku. Bydgoska straż pożarna przekazała w rozmowie z portalem, że samochód osobowy zderzył się z pojazdem ciężarowym.
Nie obyło się bez rannych. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – W aucie osobowym jechały dwie osoby, kobieta i mężczyzna. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, osoby te były poza pojazdami – przekazał portalowi st. kpt. Karol Smarz.
– U mężczyzny stwierdzono zatrzymanie krążenia i podjęto resuscytację krążeniowo-oddechową. Po kilkunastu minutach udało się przywrócić czynności życiowe i został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Kobieta była przytomna, choć również wymagała hospitalizacji. Kierowca ciężarówki nie uskarżał się na żadne dolegliwości – powiedział rzecznik bydgoskiej straży pożarnej.
Zanim na miejscu pojawiły się służby, umiejętnościami wykazał się mjr. Jacek Siewiera, który z wykształcenia jest lekarzem. – Widząc wypadek, natychmiast przystąpił do udzielania pomocy i reanimował jednego z poszkodowanych do momentu przybycia służb medycznych, w tym śmigłowca LPR – relacjonuje Onetowi osoba z otoczenia prezydenta.
– Natomiast prezydent Duda nie chciał jechać dalej, by nie dezorganizować akcji ratowniczej. Kolumna ruszyła, dopiero gdy wszyscy ranni zostali zabrani do szpitala – dodaje informator.
Kim jest mjr dr Jacek Siewiera?
Dr Siewiera od lat cieszy się uznaniem głowy państwa. Został dwukrotnie odznaczony Krzyżem za Dzielność z uwagi na wybitne zasługi w pracy naukowo-badawczej oraz zasługi w ratowaniu życia podczas misji w Lombardii dziesiątkowanej przez koronawirusa.
Warto zauważyć, że żołnierza-ratownika odznaczył także Bronisław Komorowski. Przyczyną przyznania Medalu za Ofiarność i Odwagę była akcja ratunkowa po runięciu Międzynarodowych Targów Katowickich w 2006 roku.
Major pełnił obowiązki kierownika Oddziału Klinicznego Medycyny Hiperbarycznej w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Z powodu objęcia funkcji ministra w Pałacu Prezydenckim musiał zrezygnować z wojskowych funkcji.
Siewiera jest także pierwszym polskim oficerem, któremu udało się ukończyć Uniwersytet Oksfordzki. Studiował tam strategię i innowację. W USA, z inicjatywy Donalda Trumpa, dowodził polską Wojskową Misją Medyczną. Dr Siewiera jest także pierwszym lekarzem, któremu udało się skutecznie wyleczyć chorobę dekompresyjną dużych wysokości. Z narażeniem własnego życia uratował pilota samolotu odrzutowego MiG-29, który uległ awarii w 2017 roku.