Złe wieści dla Kaczyńskiego. W tym sondażu PiS wygrywa, ale na rządy nie ma szans

Mateusz Przyborowski
15 października 2022, 14:57 • 1 minuta czytania
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na 37,1 proc. głosów. O utrzymaniu władzy Jarosław Kaczyński musiałby jednak zapomnieć. I nie pomogłaby nawet koalicja z Konfederacją.
Sondaż Estymatora. PiS wygrywa, ale na utrzymanie rządów nie ma co liczyć Fot. ANDRZEJ IWANCZUK / REPORTER

Prawo i Sprawiedliwość wciąż cieszy się największym poparciem wyborców, jednak kolejny w ostatnim czasie sondaż partyjny pokazuje, że sejmowa układanka nie jest zbytnio korzystna dla obozu rządzącego.

Gdyby Polacy poszli do urn w najbliższą niedzielę, Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na 37,1 proc. głosów. Tak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Estymator dla portalu DoRzeczy.pl. Dla obozu władzy taki wynik oznacza wzrost poparcia w porównaniu z poprzednim badaniem tej samej pracowni o 1,2 pkt proc.

W najnowszym sondażu PiS oddałoby władzę

Na drugim miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska, na którą swój głos oddałoby 27,7 proc. badanych (wzrost o 0,9 pp.). Niewielki spadek – o 0,3 pp. – zanotowała z koeli Lewica, która mogłaby liczyć na 10,7 proc. głosów. Chęć oddania głosu na kandydatów Polski 2050 zadeklarowało z kolei 10,1 proc. ankietowanych (spadek o 2,1 pp. w porównaniu z wrześniowym sondażem).

Na kolejnych miejscach znalazły się PSL – Koalicja Polska z poparciem na poziomie 6,8 proc. (o 0,3 proc. więcej niż we wrześniu) oraz Konfederacja 5,7 proc. (spadek o 0,4 proc.). Progu wyborczego nie przekroczyłby Kukiz’15 – 1,6 proc. (0,3 proc. więcej niż we wrześniu). Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 55 proc.

Sprawdzono też, jak taki wynik głosowania przełożyłby się na podział mandatów w Sejmie. I tu Jarosław Kaczyński musiałby przełknąć gorycz porażki, ponieważ Zjednoczona Prawica nie byłaby w stanie samodzielnie stworzyć rządu.

Mimo zwycięstwa PiS wraz ze swoimi partiami satelickimi uzyskałyby 210 mandatów. Nie pomogłaby nawet koalicja z Konfederacją, która wprowadziłaby do parlamentu 7 swoich przedstawicieli.

Szanse na utworzenie nowego rządu miałyby natomiast cztery ugrupowania opozycyjne: KO ze 139 posłami, Lewica z 42 posłami, Polska 2050 Szymona Hołowni, która miałaby 40 posłanek i posłów, a także PSL – Koalicja Polska z 21 mandatami.

Tylko w CBOS partie PiS i KO mają takie wyniki

Według uśrednionych wyników sondaży zaprezentowanych w październiku przez prywatne instytuty badawcze (United Surveys, IBRiS i Research Partner) poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości wynosi 33 proc., w przypadku Koalicji Obywatelskiej mowa zaś o 26,7 proc. Wynik partii Polska 2050 to 10,8 proc., aktualne średnie poparcie dla Nowej Lewicy to 7,6 proc., 5,8 dla Polskiego Stronnictwa Ludowego i 5,2 proc. dla Konfederacji.

Co ciekawe, Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie lepiej "radzi sobie" w kolejnym sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej. Gdy prywatne sondażownie wskazują, że PiS trudno marzyć o utrzymaniu większości po wyborach, rządowy ośrodek publikuje badanie, według którego... ekipa Jarosława Kaczyńskiego miażdży wręcz wszelką konkurencję.

Według CBOS, gdyby wybory parlamentarne w Polsce odbywały się w najbliższą niedzielę, Zjednoczona Prawica zwyciężyłaby w nich z 30-proc. poparciem. KO w tym samym sondażu notuje wynik na poziomie zaledwie 18 proc. Polsce 2050 instytucja kierowana przez Mirosławę Grabowską przypisuje 9 proc., Nowej Lewicy 6 proc., a Konfederacji 5 proc. Według CBOS (działa pod ustawowym nadzorem premiera) inne formacje nie mają obecnie szans na przekroczenie 5-proc. progu wyborczego.