"Rosja przygotowuje się do wojny na dużą skalę". W Moskwie powstają schrony
- W Moskwie miało zostać zarządzone obowiązkowe sprawdzanie wszystkich schronów i miejsc, które mogą za nie posłużyć
- Na podziemnych parkingach pojawiły się m. in. łóżka i grzejniki
- Zdaniem byłego szefa ukraińskiego wywiadu zagranicznego, Rosja przygotowuje się do "wojny na dużą skalę"
Jak przekazał niezależny rosyjski portal "Ważne Historie", w Moskwie na parkingach podziemnych mają pojawić się łóżka i grzejniki. Opublikowano też zarządzenie władz miejskich, które dostał szef wspólnoty mieszkaniowej jednego z moskiewskich osiedli.
Przekazano w nim, że istnieje obowiązek sprawdzania wszystkich schronów. We wtorek 18 października rozpocznie się "dostosowywanie obiektu do potrzeb obrony cywilnej". Co istotne, przegląd schronów w Rosji miał rozpocząć się wiosną na polecenie samego Sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaja Patruszewa.
Przeczytaj też: NATO jednoznacznie ws. nuklearnych gróźb Putina. Mowa o "fizycznej odpowiedzi"
Wówczas miało to służyć "doprowadzeniu ochronnych struktur obrony cywilnej do właściwego stanu". Według ukraińskiej agencji Unian, Rosja rozważa kilka scenariuszy wojny, co nakręca panikę w społeczeństwie. Jak powiedział były szef Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy gen. Nikołaj Małomuż, jedna z opcji zakłada "przygotowania do wojny na dużą skalę".
– Znam ich system szkolenia, a teraz, eskalując sytuację w związku z konfrontacją z NATO, zakładają różne scenariusze wojny. (...) Teraz Kreml wysyła przekaz do ludności, że prowadzi wojnę z Zachodem, która będzie miała charakter globalny – zwrócił uwagę.
Ruszyły ćwiczenia nuklearne NATO. Sojusz poderwał do lotu legendarne bombowce
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, NATO właśnie rozpoczęło regularne ćwiczenia odstraszania nuklearnego w Europie Zachodniej. Przypadły one na czas rosnącego napięcia z Rosją.
Ćwiczenia "Steadfast Noon" obejmują 14 krajów, w tym także Polskę. W manewrach weźmie udział około 60 samolotów różnych typów, w tym myśliwce czwartej i piątej generacji.
Może Cię zainteresować: Szef NATO ostrzega Putina. Ostro odpowiedział na groźby ws. wojny jądrowej
Sojusz Północnoatlantycki podkreśla, że ćwiczenia są "rutynowe i szkoleniowe". Potrwają do 30 października. Zostały zaplanowane jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę. W ramach ćwiczenia odbędą się loty treningowe nad Belgią, Wielką Brytanią i Morzem Północnym.
"Nowa koncepcja strategiczna NATO, przyjęta przez przywódców państw Sojuszu na szczycie w Madrycie w czerwcu jasno stwierdza, że podstawowym celem zdolności nuklearnych NATO jest zachowanie pokoju oraz odstraszanie od agresji" – czytamy w oświadczeniu na ich temat.
Kreml nie rezygnuje z nuklearnej retoryki
Przypomnijmy, że sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odrzucił wcześniej wszelkie wezwania do odwołania ćwiczeń po tym, jak Putin zaostrzył swoją retorykę nuklearną, gdy rosyjskie siły ponoszą coraz większe straty w Ukrainie.
– Byłby to bardzo zły sygnał, gdybyśmy nagle teraz odwołali rutynowe, od dawna planowane ćwiczenia z powodu wojny na Ukrainie – powiedział Stoltenberg w zeszłym tygodniu. – Musimy zrozumieć, że stanowcze, przewidywalne zachowanie NATO, nasza siła militarna, jest najlepszym sposobem na zapobieżenie eskalacji – przekonywał.
Przeczytaj też: NATO reaguje na groźby Putina. Ruszą ćwiczenia nuklearne
Warto zwrócić uwagę, że w ćwiczeniach biorą udział także ciężkie bombowce dalekiego zasięgu B-52 z USA.
Boeing B-52 Stratofortress to ciężki bombowiec dalekiego zasięgu, używany przez siły powietrzne USA od 1955 roku. To jedne z najbardziej znanych i niezawodnych bombowców. Co ciekawe, mają zostać wycofane z eksploatacji najwcześniej dopiero w 2045 roku, ale też nie później niż w 2050 roku.