Tarantino odpowiada Westowi ws. filmu "Django". Twierdzi, że słowa rapera nie są prawdą

redakcja naTemat
31 października 2022, 09:34 • 1 minuta czytania
Niedawno Kanye West stwierdził, że to on podsunął Quentinowi Tarantiono pomysł na western "Django". Reżyser w końcu odniósł się do wypowiedzi kontrowersyjnego rapera, wyjaśniając, że jego słowa nie są prawdą.
Quentin Tarantino o słowach Kanye'ego Westa na temat filmu "Django". Fot. Doug Peters / Press Association; Mayer / FaceToFace; East News

Quentin Tarantino o słowach Kanye'ego Westa

Jak pisaliśmy ostatnio w naTemat, Kanye West postanowił zdradzić, że podsunął reżyserowi Quentinowi Tarantino i aktorowi Jamie'emu Foxxowi pomysł na film. Celebryta oznajmił, że to on wymyślił zarys "Django".

W rozmowie z brytyjskim dziennikarzem Piersem Morganem w programie "Piers Morgan Uncensored" wyznał, że przedstawił Tarantino pomysł "Django" jako teledysk do swojej piosenki "Gold Digger" z 2005 roku. – Tarantino być może stworzył film o niewolnictwie, w którym - on i Jamie - odnieśli się do mojego pomysłu, który im podrzuciłem – powiedział.

Na odpowiedź Quentina Tarantino nie trzeba było długo czekać. Zdobywca Oscarów za "Pulp Fiction" i "Django" był niedawno gościem w popularnym programie Jimmy'ego Kimmela. Prowadzący nie omieszkał zapytać się go o słowa Kany'ego Westa.

– Nie ma prawdy w tym, że Kanye West wpadł na pomysł "Django" i opowiedział mi o nim, a ja zareagowałem: "Hej, wow, to naprawdę świetny pomysł. Przypiszę go sobie i nakręcę taki film – wyznał, podkreślając wpadł na pomysł dotyczący filmu o niewolnictwo, zanim poznał muzyka.

Tarantino dodał jednak, że West zdradził mu, że planuje nakręcić teledysk odnoszący się do jednej ze swoich piosenek. – On miał grać niewolnika i śpiewać piosenkę. To był naprawdę zabawny pomysł. (...) To miał być musical zrobiony za ogromne pieniądze. (...) To jest ten pomysł, o którym wcześniej wspominał – skwitował reżyser.

Kontrowersje wokół zachowania Kanye'ego Westa

Odkąd Kanye West rozstał się ze swoją żoną Kim Kardashian, w zagranicznych mediach pojawia się coraz więcej niepokojących doniesień na temat zachowania muzyka.

Na początku października bieżącego roku Ye pojawił się na paryskim Fashion Weeku, na którym zademonstrował nową kolekcję marki odzieżowej Yeezy. Na pokazie muzyk wystąpił w bluzie z wizerunkiem papieża Jana Pawła II i napisem "White Lives Matter", co zostało odebrane negatywnie w oczach opinii publicznej.

Tydzień po pokazie mody West zamieścił na swoim Twitterze wpis, po którym został zablokowany przez administrację portalu społecznościowego. Internauci i fani oskarżyli go o szerzenie antysemityzmu.

"Jestem dziś nieco śpiący, ale kiedy się obudzę, zamierzam rozpocząć Death Con 3 (nawiązanie do alarmu mobilizacyjnego sił zbrojnych USA – red.) na ludności żydowskiej. Śmieszne jest to, że nie mogę być antysemitą, bo czarnoskóre osoby również są Żydami" – można było przeczytać we wpisie na jego twitterowym profilu.

Ze względu na te słowa Kanye West stracił współpracę m.in. ze słynną marką Adidas i hiszpańskim domem mody Balanciaga.