Prof. Maksymowicz może mieć kłopoty? Do NIL trafiło pismo ws. lekarza
- Jakiś czas temu w szpitalu w Olsztynie zmarła pacjentka. Sąd w prawomocnym wyroku stwierdził, że przyczyną zgonu był błąd medyczny
- Operował ją lekarz w trakcie specjalizacji. Prof. Maksymowicz jak dowód, że tamten lekarz może sam operować, pokazywał zgodę konsultanta krajowego w dziedzinie radiologii
- W czwartek WP podaje, że przewodniczący komisji kształcenia medycznego NRL skierował pismo do rzecznika odpowiedzialności zawodowej dotyczące profesora
O co chodzi w sprawie profesora Maksymowicza? Jak informowaliśmy w naTemat.pl, wspomniany portal informował o sprawie zmarłej w wyniku błędu medycznego kobiety w Olsztynie. W szpitalnym raporcie dotyczącym śmierci 81-letniej kobiety w 2015 roku profesor Wojciech Maksymowicz był wpisany w szpitalnym raporcie jako jeden z dwóch chirurgów wykonujących skomplikowaną operację.
Jednak lekarza przez większość czasu nie było w sali operacyjnej. Pozostał tam lekarz w trakcie specjalizacji Mariusz S. On według sądu popełnił błąd, a 81-latka zmarła. Prof. Maksymowicz jak dowód, że tamten lekarz może sam operować, pokazywał wcześniej zgodę konsultanta krajowego w dziedzinie radiologii.
Według niego miał on zgodzić się na to, by młody lekarz w trakcie specjalizacji mógł samodzielnie działać.– Lekarz, który przeprowadzał tę operację, miał dużo wcześniej wydaną zgodę konsultanta krajowego na jej wykonanie, bo jest jednym z najzdolniejszych w Polsce specjalistów – bronił się wówczas prof. Maksymowicz.
Sprawa z Olsztyna ciągnie się za prof. Wojciechem Maksymowiczem
W czwartek WP podaje, że przewodniczący komisji kształcenia medycznego Naczelnej Rady Lekarskiej skierował pismo do rzecznika odpowiedzialności zawodowej w sprawie prof. Wojciecha Maksymowicza. Poprosił w nim o zainteresowanie się sprawą lekarza.
Jak czytamy, w piśmie podpisanym przez Damiana Pateckiego, członka Naczelnej Rady Lekarskiej wskazano, że chodzi o doniesienia medialne dotyczące podejrzenia zachowań niezgodnych z Kodeksem Etyki Lekarskiej ze strony Wojciecha Maksymowicza, w tym o sprawę śmierci pacjentki z Olsztyna.
Portal podkreśla jednak, że na ten moment nie wiadomo nawet, czy rzecznik zdecyduje się wszcząć postępowanie.
Maksymowicz nie jest już związany z PiS, a z Polska 2050
W międzyczasie profesor zmienił przynależność polityczną. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, Wojciech Maksymowicz oznajmił w połowie kwietnia 2021, że opuszcza klub parlamentarny PiS, a informacje, które pojawią się w związku z nim w mediach, nie są prawdziwe
– Oświadczam, że nigdy ja ani mój zespół nie prowadził eksperymentów na płodach. (…) Dla mnie życie ludzkie jest najwyższą wartością i myślę, że nie muszę tego udowadniać – mówił wówczas w Sejmie Maksymowicz.
Obecnie Maksymowicz związany jest z Polska 2050 Szymona Hołowni, który niedawno także komentował sprawę z Olsztyna. – Tam był proces cywilny, w którym pozwany był szpital, a nie konkretny zespół, konkretna osoba. Maksymowicza nikt nie pozwał. Nic mu konkretnie nie zarzucono – uważa szef Polski 2050.