Mentorka z "Projektu Lady" oburzona zdjęciem starszej kobiety w bieliźnie. "Brakuje ludziom wstydu"

Weronika Tomaszewska
05 listopada 2022, 07:31 • 1 minuta czytania
Irenę Kamińską-Radomską szersza publiczność poznała, gdy została mentorką w programie "Projekt Lady". Tymczasem wielu dowiedziało się, że ekspertka od etykiety jest na bakier z ciałopozytywnością. Wszystko przez jej pełen oburzenia komentarz pod zdjęciem starszej kobiety w bieliźnie.
Irena Kamińska-Radomska oburzona zdjęciem starszej kobiety w bieliźnie. Fot. VIPHOTO/EAST NEWS

Mentorka z "Projektu Lady" komentuje zdjęcie kobiety w bieliźnie

O Irenie Kamińskiej-Radomskiej możemy przeczytać w sieci, że jest "ceniona ekspertka z zakresu etykiety, protokołu dyplomatycznego i dress code'u". Specjalistka została zaproszona przez produkcję TVN do współpracy. I tak została mentorką oraz jedną z jurorek w programie "Projekt Lady".

Kobieta aktywnie działa też w mediach społecznościowych. Ostatnio na instagramowym profilu Ireny Kamińskiej-Radomskiej pojawiła się fotografia starszej kobiety pozującej w bieliźnie. Ekspertka dodała wymowny opis. "Ostatnio brakuje ludziom wstydu" - stwierdziła.

Ocena mentorki wywołała poruszenie w sieci. Wśród osób, które nie zgodziły się z jej słowami, znalazł się Mateusz "Roobens" Ledwig.

"Zobaczyłem to story i bardzo mocno nie zgodziłem się ze zdaniem Pani Ireny. Postanowiłem do niej napisać i w ciągu kilku sekund nawiązaliśmy bardzo ciekawą dyskusję. Zaproponowałem rozmowę na żywo. Uważam, że to ogromny wyraz samoakceptacji, a pani Irena ma zdanie odrębne. Uwielbiam rozmawiać z ludźmi, którzy mają inne zdanie, więc postanowiliśmy, że zrobimy to w sobotę (5 listopada) live" - napisał influencer na swoim koncie.

Irena Kamińska-Radomska także zapowiedziała rozmowę z Mateuszem "Roobensem" Ledwigiem. Debata będzie nosiła tytuł: "Akceptacja ciała, czy ekshibicjonizm".

Już kiedyś wypowiedź mentorki z "Projektu Lady" zaskoczyła wielu. Chodziło o krótkie spodenki

Nie jest to jednak pierwsza taka wypowiedź Ireny Kamińskiej-Radomskiej, która mogła wywołać kontrowersje. W ubiegłym roku ekspertka mówiła o noszeniu krótkich spodenek przez mężczyzn. – Nie wypada, żeby dorosły mężczyzna czy nawet młodzieniec, chodził po ulicy w mieście w krótkich spodenkach. Jest to foux pas. W tej chwili panowie narzekają na gorąco i pozwalają sobie na krótkie spodenki. Tak, jakby ich charaktery nagle się osłabiły, bo nie są w stanie dla przyzwoitego wyglądu wytrzymać temperatur. A kiedyś przecież nie było inaczej. Elegancki mężczyzna chodzi tylko w długich spodniach, oczywiście mówimy o ulicy – powiedziała w "Dzień Dobry TVN" ekspertka od etykiety.

Na poparcie swojego zdania przywołała zasady, które obowiązują rodzinę królewską.

– Tradycyjnie w rodzinie królewskiej, chłopak do pewnego wieku, tj. chyba 9 lat, nawet musi nosić krótkie spodenki. Nie może nosić długich. Dopiero wtedy, kiedy staje się młodzieńcem, może sobie na to pozwolić. Kiedyś chłopcy po prostu marzyli o tym, żeby nosić długie spodnie, jak ojciec czy starszy brat – dodała Kamińska-Radomska.

Czytaj także: https://natemat.pl/360297,ekspertka-od-etykiety-elegancki-mezczyzna-chodzi-tylko-w-dlugich-spodniach