Pochówki idealne na czasy inflacji. Pod Olsztynem powstaje "amerykański" cmentarz
- Nagrobki będą miały formę poduszek, a rozszerzająca się podstawa płyty umożliwi np. postawienie znicza
- W nowych kwaterach znajdzie się miejsce na 1721 nagrobków, ich wymiary będą zróżnicowane w dwóch kategoriach
- – Myślę, że powoli wszyscy będziemy zmierzać w kierunku minimalizmu – stwierdza Zbigniew Kot, zarządca olsztyńskich cmentarzy
Przed dniem Wszystkich Świętych pisaliśmy o polskim tik-tokerze, który nie krył zachwytu, przechadzając się po niemieckim cmentarzu. Komentował gust i dobry smak, jaki na grobach prezentują Niemcy. Krytykował przy tym Polaków, którzy – jak to ujął – uprawiają na cmentarzu "rewię mody".
Dodał, że na niemieckich cmentarzach panuje umiar, w przeciwieństwie do polskich nekropolii. Umiar chce teraz zachować Zbigniew Kot, dyrektor Zakładu Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie.
Przekonuje, że to rozwiązanie dla tych, którzy "preferują styl bardziej ascetyczny i bez indywidualnego zdobnictwa". Chodzi też o zatrzymanie rywalizacji o "najatrakcyjniejszy" pomnik.
Pod Olsztynem powstanie cmentarz w "stylu amerykańskim"
Na cmentarzu w podolsztyńskich Dywitach na Warmii niedługo powstaną nowe miejsca, w których urny z prochami zmarłych będą chowane pod ujednoliconymi nagrobkami. Tak zwane kwatery w stylu amerykańskim formą będą nawiązywały do amerykańskich cmentarzy wojennych.
Ma być minimalistycznie, elegancko, ale przede wszystkim taniej. Bo skromniejsze nagrobki to także rozwiązanie, idealnie wpisujące się obecne czasy, kiedy ceny wszystkich usług i materiałów rosną w ekspresowym tempie.
– Docelowo na cmentarzu Dywity, w jego reprezentacyjnej części od strony wschodniej, powstaną trzy nowe kwatery przeznaczone na pochówki urnowe – tłumaczy Zbigniew Kot w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską".
I dodaje: – To rozwiązanie będzie też w opozycji do dotychczasowych, stosowanych na polach urnowych, gdzie panuje całkowita dowolność, jeśli chodzi o formę nagrobków. W przypadku kwater "amerykańskich" na cmentarzu Dywity wszystkie nagrobki będą jednakowe.
Według projektu nagrobki będą miały formę poduszek, a rozszerzająca się podstawa płyty umożliwi np. postawienie znicza. Kwiaty czy inne elementy architektury (np. kostka brukowa) będą z kolei usuwane przez zarządcę.
Nagrobki takie same, ale kwatery w kilku kolorach
W nowych kwaterach znajdzie się miejsce na 1721 nagrobków. Ich wymiary będą zróżnicowane w dwóch kategoriach: połowę każdej kwatery zajmą te o wymiarach 0,6x0,6 m, drugą – 1x1 m. Co więcej, kwatery będą różnić się kolorem.
W największej nagrobki będą w kolorze czarnym, w kolejnej szare, a w najmniejszej czerwono-brązowe. – Będą wykonane z wysokiej jakości granitu. Przestrzeń pomiędzy nagrobkami będzie wypełniona murawą i nie będzie wolno dokonywać tu żadnej zabudowy ani nasadzeń – dodaje dyrektor olsztyńskiego ZCK.
Dodajmy, że Zbigniew Kot planował tę inwestycję już od dłuższego czasu, a pierwsze informacje w lokalnych mediach pojawiły się w wakacje. Teraz wiadomo już, że jeszcze w listopadzie wykonawca rozpocznie prace przygotowawcze.
W pierwszej kolejności rozpocznie się produkcja specjalnych obramowań betonowych, w których w przyszłości umieszczane będą urny z prochami. W kolejnym etapie powstanie część naziemna, czyli nagrobki. Postępowanie na wykonanie inwestycji wygrała firma z Olsztyna. – Myślę, że powoli wszyscy będziemy zmierzać w kierunku minimalizmu – stwierdza Zbigniew Kot. – Do takiego rozwiązania już dawno przekonali się mieszkańcy Niemiec czy krajów skandynawskich, gdzie dominują skromne nagrobki, na których umieszcza się tylko imię i nazwisko zmarłego oraz datę śmierci i jakiś skromny symbol. Myślę, że już mamy dość pstrokacizny na cmentarzach, a oczekujemy bardziej uporządkowanej przestrzeni – dodaje.