Putinowi pali się grunt pod nogami? Przywódca Rosji podpisał specjalny dekret

Natalia Kamińska
14 listopada 2022, 21:02 • 1 minuta czytania
Rosjanie musieli ostatnio wycofać się ze strategicznego Chersonia. Od początku wojny w Ukrainie ponieśli także duże straty, dlatego też we wrześniu ogłoszono mobilizację. To nie koniec zmian. Od teraz w armii Rosji będą mogły walczyć osoby, które mają podwójne obywatelstwo. Tak właśnie zdecydował Władimir Putin.
Prezydent Rosji Władimir Putin Fot. AA/ABACA/Abaca/East News

Jak donosi agencja TASS, prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret, który pozwala obywatelom innych państw służyć w szeregach Sił Zbrojnych Rosji.

Wcześniej (4 listopada) Putin powiedział, że od początku mobilizacji we wrześniu Rosja wcieliła do wojska już 318 tys. obywateli. – Około 49 tys. z tych poborowych walczy już w Ukrainie – dodał wówczas.

Osoby z podwójnym obywatelstwem mogą zostać powołane do wojska w Rosji

Po ogłoszeniu mobilizacji Rosja zezwoliła na wcielanie do wojska również obywateli z wyrokami za poważne przestępstwa.

Z nowych przepisów zatwierdzonych przez Putina w poniedziałek wynika, że obywatele Rosji, którzy posiadają również drugie obywatelstwo lub pozwolenie na pobyt w innym kraju, mogą zostać powołani do rosyjskiej armii.

Dekret Putina zmienia zatem niektóre przepisy dotyczące regulacji służby wojskowej. Wcześniej obywatele Rosji mogli służyć w armii z poboru lub na podstawie kontraktu, natomiast cudzoziemcy mogli i nadal mogą służyć tylko na podstawie kontraktu jako szeregowcy i sierżanci. W tym zakresie nic się nie zmienia ani dla obywateli rosyjskich, ani dla cudzoziemców.

W dekrecie zapisano, że pobór dotyczy także tych obywateli Rosji, "którzy posiadają obywatelstwo innego państwa lub pozwolenie na pobyt, lub inny dokument potwierdzający prawo do stałego pobytu na terytorium obcego państwa".

Z nowej wersji przepisów wynika, że wraz z wnioskiem o zawarcie kontraktu (w armii) obywatele Rosji, jeśli posiadają również inne obywatelstwo lub zezwolenie na pobyt w innym kraju, są zobowiązani do przedstawienia odpowiednich dokumentów.

Rosjanie mieli stracić w Ukrainie prawie 80 tys. żołnierzy

Dodajmy, że według informacji Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy od początku wojny straty Rosjan wynoszą już prawie 80 tys. żołnierzy.

Co ważne, Ukraińcom w ostatnim czasie udało wyzwolić strategiczny Chersoń, bo Rosjanie się z niego wycofali. W mieście niespodziewanie pojawił się nawet prezydent Wołodymyr Zełenski, który spotkał się z mieszkańcami i żołnierzami.

Ukraiński przywódca podczas tego spotkania podkreślał, że wyzwolenie Chersonia oznacza "początek końca" wojny z Rosją. – Ukraina "idzie do przodu" i jest gotowa do pokoju – powiedział żołnierzom i mieszkańcom.

W odpowiedzi na wizytę Zełenskiego w Chersoniu Kreml przekazał, że miasto jest częścią Rosji. – Pozostawiamy to bez komentarza – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. I dodał: "Wiecie, że to terytorium jest częścią Federacji Rosyjskiej".