Kukiz ostro skrytykował decyzję Dawida Podsiadły. "Najprostsze wyjście"

Joanna Stawczyk
24 listopada 2022, 21:27 • 1 minuta czytania
Miesiąc temu miała premierę nowa płyta Dawida Podsiadły. Czwarty studyjny album artysty nosi tytuł "Lata 20." Piosenkarz dotknął tam tematów związanych z Polską, ale również wiarą i Kościołem. To nie wszystkim się spodobało. Teraz Paweł Kukiz dorzucił swoje "pięć groszy", komentując to, że gwiazdor zdecydował się na apostazję.
Paweł Kukiz odniósł się do decyzji Dawida Podsiadły. Chodzi o apostazję Fot. TRICOLORS/East News; JACEK DOMINSKI/REPORTER

Dawid Podsiadło stara się o apostazję

Tuż po tym, jak Dawid Podsiadło zaprezentował światu swoją czwartą płytę, udzielił wywiadu Kubie Wojewódzkiemu i Piotrowi Kędzierskiemu. Gwiazdor TVN-u chciał dowiedzieć się jak najwięcej o inspiracjach i refleksjach artysty związanych z utworami, które zagościły na świeżym krążku.

Szczególny, jeśli o to chodzi, jest utwór pt. "Post". – Ta piosenka to krytyka hipokryzji, którą pierwszy raz od dawna widać tak wyraźnie. Moje pokolenie dorastało w świadomości, że wszystko, co związane z Kościołem i wiarą, po latach wspierania opozycji w latach 80., jest synonimem dobra – mówił Podsiadło w Onecie.

Piosenkarz został dopytany także o kwestię statusu swojej wiary. Wówczas poinformował, że jest coraz bliżej tego, aby dokonać apostazji.

– Udało mi się zdobyć akt chrztu i teraz, jak będę w rodzinnych stronach i wygospodaruję czas na to, to poprosiłbym o tę apostazję. Nie chcę zaburzać statystyk i korzystać z przywilejów organizacji, z którą niewiele mnie łączy – oznajmił wokalista w podcaście. Gwiazdor rozwinął temat, klarując powody tego, dlaczego występuje z Kościoła katolickiego.

– Mam problem z instytucją, a nie z wiarą – dodał. – Wszyscy widzimy kolejne mnożące się przypadki pedofilii, wtrącanie się w sprawy polityczne, światopoglądowe. Nie piętnuję wiary, tylko hipokryzję – wyjaśnił.

Od momentu, kiedy artysta jasno zaanonsował, że będzie starał się o apostazję, w sieci rozgorzała dyskusja wokół tego tematu. Wypowiadali się internauci, ale także duchowni. Jednym z przedstawicieli Kościoła, który odniósł się do wypowiedzi muzyka, był m.in. ks. Jakub Bartczak.

Jest on również osobą aktywną muzycznie. Tworzy hip-hopowe kawałki, a ostatnio wydał nawet płytę pt. "Amen". Promując materiał, wypowiedział się na łamach portalu wpolityce.pl. Nie omieszkał nawiązać do apostazji gwiazdora, który wylansował takie hity jak "Trofea", "Małomiasteczkowy", "Najnowszy Klip" czy "Pastempomat".

– Myślę, że Dawid Podsiadło przede wszystkim promuje swoją najnowszą płytę. Niektóre media i środowiska wytworzyły specyficzną modę, aby mówić źle o Kościele. Artysta przede wszystkim jest zajęty swoją twórczością i w tym wywiadzie pewnie o to mu chodziło, aby zdobyć rozgłos medialny, więc informacja o opuszczaniu Kościoła mogła mu tylko w tym pomóc. Ta okrzyczana medialnie apostazja jest raczej produktem okołokulturowym – ocenił Bartczak.

Paweł Kukiz odniósł się do decyzji Dawida Podsiadły. Chodzi o apostazję

O głos ws. apostazji Podsiadły pokusił się teraz lider Kukiz'15 i były muzyk. Ostatnio gościł w programie "Politycy od kuchni". Tam rozmowa zeszła na temat odsuwania się od Kościoła. Jako "punkt zaczepienia" obrał sobie piosenkarza. Stwierdził, że jego postanowienie odnośnie apostazji jest wyłącznie krokiem, oznaczającym pewnego rodzaju poddanie się i wybranie prostszego rozwiązania.

"To jest najprostsze wyjście. Jeśli ktoś jest naprawdę wierzący, to od Boga nie odejdzie, od tego Kościoła nie odejdzie" – ocenił Paweł Kukiz.

Polityk zaznaczył, że na wspólnotę Kościoła powinno patrzeć się przez pryzmat wiernych, a nie sam kler. Powołał się na tworzenie jedności z innymi wierzącymi.

"Kościół to jest wspólnota, a nie biskupi, arcybiskupi czy proboszczowie. Oni są bardzo potrzebni do uporządkowania zdarzeń związanych z celebrowaniem wiary, ale Kościół to ludzie" – podsumował wymownie.