Kibic Arabii Saudyjskiej zmienił barwy podczas meczu. "Lewy" deklaruje, że ma dla niego prezent
- W sobotę 26 listopada Polska zmierzyła się z Arabią Saudyjską
- Robert Lewandowski w 82. minucie oddał strzał, pieczętujący zwycięstwo
- Wówczas jeden z sympatyków Arabii Saudyjskiej zmienił koszulkę. Za ten gest zostanie nagrodzony przez samego "Lewego"
Kibic przygotowany na każdy scenariusz
Wynik spotkania z Arabią Saudyjską otworzył w 39. minucie Piotr Zieliński. Wszyscy poczuliśmy, że to może być nasz mecz. Jednak utwierdził nas w tym Robert Lewandowski, który w 82. minucie wykorzystał błąd saudyjskiej defensywy i strzelił swoją pierwszą bramkę na mistrzostwach świata.
Podczas tego meczu do ciekawych sytuacji nie dochodziło jedynie na murawie. Po bramce "Lewego" polscy kibice oszaleli, ale nie tylko oni cieszyli się z sukcesu polskiego napastnika.
Przeczytaj także: Kibice prowokowali "Lewego" przed meczem. Mieli transparent z wymownym pytaniem
Po sieci szybko zaczęło krążyć nagranie, na którym widać mężczyznę stojącego na trybunie w barwach Arabii Saudyjskiej. W tym jeszcze nie ma nic dziwnego, ale po chwili kibic zdjął koszulkę, a oczom wszystkich ukazała się kolejna, z numerem 9. i napisem "LEWANDOWSKI".
Lewandowski z prezentem dla kibica Arabii Saudyjskiej
Może dla Arabii Saudyjskiej nie był to szczęśliwy mecz, ale dla kibica przygotowanego na każdą ewentualność zdecydowanie tak. Robert Lewandowski opublikował za pośrednictwem Facebooka tekst jednego z portali, który opisał tę sytuację.
Zobacz też: Lewandowski wzruszony golem i wściekły na decyzję o karnym. Twierdzi, że sędzia się pomylił
Kapitan polskiej reprezentacji zwrócił się także bezpośrednio do mężczyzny. "Co za wsparcie! Mam dla ciebie koszulkę! Skontaktuj się w komentarzu!" – czytamy.
Robert Lewandowski popłakał się ze szczęścia
"Lewy" bardzo długo czekał, aby zdobyć swoją pierwszą bramkę na mundialu. Pragnienie oddania tego skutecznego strzału było z pewnością jeszcze większe po ostatnim spotkaniu z Meksykiem, gdy nie wykorzystał rzutu karnego.
Może Cię zainteresować: Szczęsny zdradził tajemnicę obronionego rzutu karnego: no nabrał się i fajnie
Wszystko zmieniło się właśnie podczas meczu z Saudyjczykami. Po upragnionej bramce Lewandowski nie krył wzruszenia. Pojawiły się nawet łzy szczęścia. Jak przyznał w pierwszym pomeczowym wywiadzie, udało mu się spełnić marzenie.
– Wiadomo, że grając dla reprezentacji Polski, to dobro drużyny jest na pierwszym miejscu. Oczywiście, jestem napastnikiem i z tyłu głowy jest te kilkadziesiąt procent, żeby strzelić bramkę, pomóc drużynie i pomimo pierwszej bramki, przy której asystowałem, to jednak strzelenie bramki na mundialu to dla napastnika spełnienie marzeń – powiedział. W rozmowie z TVP Sport Robert Lewandowski podkreślił również, że "bardzo walczył, aby zdobyć tę bramkę" i dzisiaj udało mu się tego dokonać.