Bezcenna reakcja Szpakowskiego i Mili na rzut karny Arabii. Słychać satysfakcję [WIDEO]

Michał Koprowski
27 listopada 2022, 08:23 • 1 minuta czytania
Mecz Polska – Arabia Saudyjska (2:0) obserwowało mnóstwo polskich kibiców. Wśród nich byli także Dariusz Szpakowski, Sebastian Mila i Maciej Iwański. Panowie obserwowali spotkanie z pokoju hotelowego w Katarze, gdzie relacjonują turniej. Ich reakcja na rzut karny Saudyjczyków i obronę Wojciecha Szczęsnego jest bezcenna.
Tak Szpakowski zareagował na rzut karny Arabii i obronę Szczęsnego Fot. Kiril Kudryavtsev / East News, (Screenshot) Sebastian Mila / Twitter

Bezcenna reakcja Szpakowskiego na rzut karny Saudyjczyków

Dariusz Szpakowski przebywa obecnie na mundialu w Katarze. Głosu legendarnego komentatora nie usłyszymy podczas meczów naszej reprezentacji. Komentował jednak chociażby spotkanie Brazylia – Serbia, za co został pochwalony przez ekspertów.

Zmagania polskiej reprezentacji z Saudyjczykami śledził z pokoju hotelowego w towarzystwie Macieja Iwańskiego oraz Sebastiana Mili. Na profilu byłego reprezentanta Polski pojawiło się nagranie, na którym widać ich reakcję na rzut karny Arabii oraz fenomenalną obronę Wojciecha Szczęsnego.

Po wybronieniu strzału przez polskiego bramkarza w pokoju padło głośne, przepełnione satysfakcją "Ha, ha, ha" oraz wymowny wulgaryzm. Chwilę później słychać wykrzykiwane: "Co wam mówiłem? Co wam mówiłem?".

Wojciech Szczęsny bohaterem meczu Polska – Arabia Saudyjska

Przypomnijmy, że Wojciech Szczęsny uratował sytuację polskiej reprezentacji podczas meczu. W 43. minucie Krystian Bielik zatrzymywał w polu karnym Saleha Al Shehriego, który z aktorskim zacięciem padł na murawę. Sędzia Wilton Pereira Sampaio ruszył do VAR, po czym wrócił i podyktował Rzut karny dla Arabii Saudyjskiej.

Zobacz też: Lewandowski wzruszony golem i wściekły na decyzję o karnym. Twierdzi, że sędzia się pomylił

Wówczas wszyscy liczyli na Wojtka Szczęsnego, który nie zawiódł. Polski bramkarz tuż przed strzałem zmylił zawodnika Arabii Saudyjskiej, kierując się w lewą stronę. Po chwili jednak rzucił się na prawo, odbijając piłkę. To nie wszystko, bo świetnie zachował się również przy dobitce.

W życiu trzeba mieć...Szczęsnego

Kibice oszaleli, a w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo wyrazów uznania pod adresem Szczęsnego. Zmagania polskiej reprezentacji oglądał również Donald Tusk, który pokusił się o szybki komentarz, jeszcze w trakcie spotkania.

Przeczytaj także: Tak oglądał mecz Andrzej Duda. Prezydent kibicował z kołem gospodyń wiejskich

Niedługo po świetnej akcji Szczęsnego na profilu lidera Platformy Obywatelskiej pojawił się wpis, który podkreślał zasługi naszego bramkarza. "Bo w życiu trzeba mieć szczęście. Szczęsnego znaczy" – napisał Tusk na Twitterze

"No nabrał się i fajnie"

Bramkarz polskiej reprezentacji przyznał w pomeczowym wywiadzie, że dobrze wiedział, co zrobić. – Analizowaliśmy ich rzuty karne, wiedzieliśmy, że ten zawodnik czeka na ruch bramkarza. No nabrał się i fajnie – mówił reporterowi TVP Sport.

Może Cię zainteresować: Szczęsny zdradził tajemnicę obronionego rzutu karnego: no nabrał się i fajnie

– Dobitkę zdecydowanie trudniej było obronić, ale gol byłby nieuznany, bo stał przy mnie zawodnik. Ale fajnie, no miło – dodał Wojciech Szczęsny.