Tusk trafił w emocje kibiców. Tak podsumował mundial i występy Szczęsnego
- Polska odpadła z mundialu w Katarze po porażce z Francją 1:3
- Jednym z naszych najlepszych zawodników podczas całych mistrzostw był Wojciech Szczęsny
- Po zakończonych mistrzostwach krótkiego, wymownego tweeta zamieścił Donald Tusk
Wojciech Szczęsny podczas mundialu obrobił aż dwa rzuty karne. Najpierw w meczu z Arabią Saudyjską, co na nowo wlało nadzieję w serca naszych kibiców, a następnie w spotkaniu z Argentyną, które przegraliśmy tylko 0:2 i dzięki temu znaleźliśmy się w 1/8 finału mundialu. Szczęsny był naszym bohaterem także w pierwszym meczu z Meksykiem (0:0).
Także w ostatnim meczu w fazie pucharowej Wojciech Szczęsny należał do najlepszych aktorów widowiska po polskiej stronie. W pierwszej połowie meczu spisywał się kapitalnie w bramce polskiej kadry, odbił trzy groźne strzały Francuzów w meczu o ćwierćfinał piłkarskich mistrzostw świata. W 13. minucie pięknie odbił strzał Aureliena Tchouameniego z dystansu, a po chwili zatrzymał uderzenie zza pola karnego Ousmane Dembele. W 21. minucie znów zakotłowało pod naszą bramką, a Antoine Griezmann był blisko wpakowania piłki do naszej siatki. Nie udało się, bo na czas interweniował Wojciech Szczęsny. Tak samo było przy uderzeniu Julesa Kounde. Refleksem popisał się też w 35. minucie, gdy Kylian Mbappe minął naszych defensorów, wpadł w pole karne i kropnął jak z armaty z ostrego kąta. Polski bramkarz znów był na posterunku, zbił piłkę do boku i kolejny raz nie dał się pokonać mistrzom świata. To było jednak za mało na mistrzów świata. Ostatecznie przegraliśmy 0:3. Cały mundial krótko skomentował w tweecie Donald Tusk. "I tylko Wojtka Szczęsnego żal" – napisał lider Platformy Obywatelskiej. I pewnie jest to jedno z celniejszych podsumowań całych mistrzostw, bo polski golkiper jak mało kto zasłużył, by grać na mundialu dalej.
Polska przegrywa z Francją 1:3
Cały mecz z Francją przegraliśmy 1:3. Biało-Czerwoni zagrali swoje najlepsze spotkanie, ale to nie wystarczyło na mistrzów świata. Francja wygrała po golach Oliviera Giroud i dwóch Kyliana Mbappe. Honorowe trafienie dla Polski zdobył Robert Lewandowski.
W pierwszej połowie Polacy starali się grać jak równy z równym i także mieli swoje okazje. Kluczowa okazała się 37. minuta gry, gdy trzy razy w odstępie kilku sekund strzelaliśmy na bramkę Llorisa. Nie udało się jednak zakończyć tego bramką. Jednak trzeba przyznać, że nawet w pierwszej połowie Francuzi mieli więcej sytuacji bramkowych. Po przerwie ich o wiele większe umiejętności doszły do głosu, tak jak piłkarski geniusz Kyliana Mbappe.
Francuz dwukrotnie pokonał Wojciecha Szczęsnego, wcześniej uczynił to Olivier Giroud. Polacy do końca walczyli choć o honorowe trafienie, po czym Kamilowi Grosickiemu w doliczonym czasie gry udało się wywalczyć rzut karny. I, jak informowaliśmy, na raty wykorzystał go Robert Lewandowski, strzelając swoja drugą bramkę w turnieju.