"Mamy to!", "Czarnek, łyso ci?". Triumf po wecie prezydenta ws. Lex Czarnek

Katarzyna Nowak
15 grudnia 2022, 13:16 • 1 minuta czytania
Po wecie prezydenta wobec projektu Lex Czarnek 2.0 świętuje m.in. stowarzyszenie Wolna Szkoła, które wcześniej zbierało podpisy pod apelem do Andrzeja Dudy w tej sprawie. Cieszą się też politycy opozycji. – To jest dzisiaj wielkie zwycięstwo całej edukacji, rodziców, uczniów, nauczycieli. I jednocześnie wielka przegrana ministra Czarnka. Podtrzymuję opinię, że PiS oszukało prezydenta w tej sprawie – mówi w rozmowie z naTemat.pl Katarzyna Lubnauer z KO.
Protest wobec Lex Czarnek Fot. Przemysław Wierzchowski/REPORTER

Nie podpiszę tej ustawy, odmawiam. Rozumiem, że jakaś część osób będzie zawiedziona, ale inna, duża część się uspokoi. A potrzebujemy dzisiaj spokoju – oświadczył w czwartek Andrzej Duda.


- W sprawie tzw. Lex Czarnek 2.0 przyszło do mnie wiele listów protestacyjnych. Mimo długich prac nie udało się osiągnąć społecznego kompromisu. Ustawa nie zapewnia tego, na czym mi zależy, czyli spokoju. Nie potrzebujemy dodatkowych napięć – skwitował Duda, ogłaszając decyzję o wecie.

Lex Czarnek poszło do kosza. Lubnauer: Wielka przegrana Czarnka, PiS oszukało prezydenta

Radości z takiego obrotu spraw nie kryją m.in. przedstawiciele organizacji Wolna Szkoła, którzy wcześniej zbierali m.in. podpisy pod apelem do prezydenta.

"Mamy to!!!!" – napisali w mediach społecznościowych.

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer, która wcześniej wraz z innymi parlamentarzystkami opozycji apelowała do prezydenta o weto w tej sprawie, mówi w rozmowie z naTemat.pl: – To jest dzisiaj wielkie zwycięstwo całej edukacji, rodziców, uczniów, nauczycieli. I jednocześnie wielka przegrana ministra Czarnka.

Jak dodaje, zaproponowany projekt Lex Czarnek 2.0 "to był taki sam gniot, jak poprzednia ustawa".

– Wtedy też składaliśmy w tej sprawie jako opozycja poprawki do projektu, które PiS odrzucił. Podtrzymuję opinię, że PiS oszukało prezydenta w tej sprawie, przekonywali go, że projekt jest lepszy od poprzedniego, ale prawda była inna – podkreśla posłanka w rozmowie z naszym portalem. – Chciałabym też podziękować moim koleżankom z Koalicji Obywatelskiej, Krystynie Szumilas, Kindze Gajewskiej i Barbarze Nowackiej, które wraz ze mną w tej sprawie interweniowały i apelowały do prezydenta. Te wysiłki się opłaciły, a dziś mamy wielkie zwycięstwo edukacji po wecie – dodaje.

Parlamentarzystki nagrały też krótki filmik, w którym pytają ministra edukacji i nauki: "Ej, Czarnek! I co? Łyso ci?".

"Przelał się dzban goryczy" – pisze Gajewska.

Zaledwie dziesięć dni temu przed Kancelarią Prezydenta odbył się protest "veto dla Lex Czarnek". Po tym, jak trzynaście tysięcy osób podpisało się pod petycją do prezydenta w tej sprawie, Związek Nauczycielstwa Polskiego złożył dokument w biurze podawczym jego kancelarii.

Weto prezydenta po raz drugi. Czarnek "zawiedziony"

Przypomnijmy: w styczniu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o prawie oświatowym, która zakładała m.in. wzmocnienie roli kuratorów oświaty i zasady zmieniające możliwości dot. funkcjonowania w szkołach organizacji pozarządowych. W marcu Andrzej Duda zawetował ustawę, a później projekt został złożony ponownie, w nieco zmienionej formie. Przedstawiciele związków nauczycielskich podkreślali, że niewiele różni się od wersji wcześniejszej.

Czytaj też: Andrzej Duda zabrał głos ws. projektu PiS i zwrócił się z apelem. "Nie pozwolę!"

Minister Przemysław Czarnek skomentował weto prezydenta w rozmowie z Interią. - Jestem zawiedziony, bo pan prezydent wychwalił tę ustawę zresztą w tym przemówieniu, w którym motywował weto, więc kompletnie nie rozumiem, o co chodzi - skwitował.