Świerzyński dowiedział się, ile ma emerytury. Kiedyś pływał jachtem, dziś "nie zatankowałby łódki"
- Wokalista Bayer Full doczekał się emerytury w wysokości 386 zł
- Dołączył tym samym do grona polskich artystów, którzy narzekają na niskie świadczenia emerytalne
- Na przykład, mająca 71 lat Ewa Szykulska nadal przyjmuje role, by móc się utrzymać
Emerytura wokalisty Bayer Full nie wystarczy na zatankowanie auta
Sławomir Świerzyński nadal koncertuje i jest aktywny zarówno w swoim życiu prywatnym, jak i zawodowym. Przysługuje mu już jednak emerytura, na której może i nie opiera codziennych wydatków. Twórca disco polo był jednak w szoku, gdy dowiedział się, za jakie pieniądze przyszłoby mu żyć, gdyby nie inne źródła dochodu.
- Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych stawek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć - podkreślił podczas rozmowy z "Super Expressem". Będący tyle lat gwiazdą disco polo lider Bayer Full zdążył dorobić się domu czy jachtu. Teraz, jak sam podkreśla, jego żona żartuje z jego emerytury, mówiąc, że za taką kwotę nie zatankowałby sobie nawet łódki lub auta. I nie jest jednym polskim artystą, który po latach pracy uzyskuje kwotę, która sprowadziłaby jego życie do poziomu skrajnej biedy.
Dla artystów emerytura głodowa
Na głodową emeryturę narzekała także Ilona Łepkowska, o czym pisaliśmy już w naTemat.pl. "Królowa polskich seriali" napisała scenariusze do takich kultowych produkcji, jak: "Klan", "Na dobre i na złe", "M jak miłość”, "Barwy szczęścia", "Korona królów" czy "Stulecie Winnych". Odpowiada też za sukcesy filmów: "Nigdy w życiu!", "Komedia małżeńska", "Kogel-mogel" czy "Och, Karol". W rozmowie z Jastrząb Post stwierdziła, że na jej konto wpływa 1350-1400 złotych emerytury. Szczerze przyznała jednak, że o przyszłość się nie obawia, bo zawsze dbała o swoje oszczędności.
O swojej emeryturze opowiadały także Ewa Szykulska i Teresa Lipowska. Obydwie aktorki mimo podeszłego wieku muszą nadal prowadzić aktywne życie zawodowe, bo emerytura nie pozwoliłaby im nawet na utrzymanie na skromnym poziomie życia. 71-letnia Szykulska podkreślała, że cieszy się z każdej drobnej roli, która zapewni jej finansową stabilność.
- Jedno jest pewne, ludzie myślą, że artyści mają niebosiężne emerytury i że to jest oczywiste. To nie jest oczywiste i to nieprawda. To jest jedyna rzecz, którą mogę powiedzieć – mówiła dla Plejady. Podobną ocenę ma Teresa Lipowska.- Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę. Natomiast jestem aktorką ciągle pracującą. Niedawno jeden film skończyłam - "Uwierz w Mikołaja". Mam cały czas "M jak miłość". Mam bardzo dużo spotkań z widzami, ze swoją książką, które uwielbiam zresztą. Pięć lat temu wydałam książkę. I z tą książką jeździłam sporo - powiedziała aktorka w rozmowie z dziennikarzem Wideoportalu.