Świerzyński dowiedział się, ile ma emerytury. Kiedyś pływał jachtem, dziś "nie zatankowałby łódki"

Agnieszka Miastowska
17 grudnia 2022, 09:26 • 1 minuta czytania
Wokalista Bayer Full nie krył swojego zdziwienia, gdy dowiedział się, jaka emerytura przysługuje mu po latach jego artystycznej pracy. Tym samym 61-latek dołączył do grona celebrytów, którzy narzekają na niskie świadczenia emerytalne. Nie można się jednak dziwić artyście, skoro odebrał emeryturę w wysokości... 386 zł.
Świerzyńki dowiedział się, jak niską ma emeryturę. Nie mógł w to uwierzyć Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Emerytura wokalisty Bayer Full nie wystarczy na zatankowanie auta

Sławomir Świerzyński nadal koncertuje i jest aktywny zarówno w swoim życiu prywatnym, jak i zawodowym. Przysługuje mu już jednak emerytura, na której może i nie opiera codziennych wydatków. Twórca disco polo był jednak w szoku, gdy dowiedział się, za jakie pieniądze przyszłoby mu żyć, gdyby nie inne źródła dochodu.

- Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych stawek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć - podkreślił podczas rozmowy z "Super Expressem". Będący tyle lat gwiazdą disco polo lider Bayer Full zdążył dorobić się domu czy jachtu. Teraz, jak sam podkreśla, jego żona żartuje z jego emerytury, mówiąc, że za taką kwotę nie zatankowałby sobie nawet łódki lub auta. I nie jest jednym polskim artystą, który po latach pracy uzyskuje kwotę, która sprowadziłaby jego życie do poziomu skrajnej biedy.

Dla artystów emerytura głodowa

Na głodową emeryturę narzekała także Ilona Łepkowska, o czym pisaliśmy już w naTemat.pl. "Królowa polskich seriali" napisała scenariusze do takich kultowych produkcji, jak: "Klan", "Na dobre i na złe", "M jak miłość”, "Barwy szczęścia", "Korona królów" czy "Stulecie Winnych". Odpowiada też za sukcesy filmów: "Nigdy w życiu!", "Komedia małżeńska", "Kogel-mogel" czy "Och, Karol". W rozmowie z Jastrząb Post stwierdziła, że na jej konto wpływa 1350-1400 złotych emerytury. Szczerze przyznała jednak, że o przyszłość się nie obawia, bo zawsze dbała o swoje oszczędności.

O swojej emeryturze opowiadały także Ewa Szykulska i Teresa Lipowska. Obydwie aktorki mimo podeszłego wieku muszą nadal prowadzić aktywne życie zawodowe, bo emerytura nie pozwoliłaby im nawet na utrzymanie na skromnym poziomie życia. 71-letnia Szykulska podkreślała, że cieszy się z każdej drobnej roli, która zapewni jej finansową stabilność.

- Jedno jest pewne, ludzie myślą, że artyści mają niebosiężne emerytury i że to jest oczywiste. To nie jest oczywiste i to nieprawda. To jest jedyna rzecz, którą mogę powiedzieć – mówiła dla Plejady. Podobną ocenę ma Teresa Lipowska.- Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę. Natomiast jestem aktorką ciągle pracującą. Niedawno jeden film skończyłam - "Uwierz w Mikołaja". Mam cały czas "M jak miłość". Mam bardzo dużo spotkań z widzami, ze swoją książką, które uwielbiam zresztą. Pięć lat temu wydałam książkę. I z tą książką jeździłam sporo - powiedziała aktorka w rozmowie z dziennikarzem Wideoportalu.