Morawiecki i Ziobro nabrali wody w usta po spotkaniu. Jednak jednej rzeczy nie dało się ukryć
- Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym i innych sądach to kwestia, która podzieliła rząd Zjednoczonej Prawicy
- Premier Morawiecki chce przekonać ministra Ziobrę, by zgodził się na przyjęcie projektu
- Kilka dni wcześniej projekt błyskawicznie się pojawił w porządku obrad Sejmu, a potem zniknął w wyniku sprzeciwu posłów Solidarnej Polski
Spotkanie Morawiecki – Ziobro odbyło się w piątek 23 grudnia. Rozmowa premiera z ministrem sprawiedliwości zaplanowana była na półtorej godziny. Jednak okazało się, że szef rządu i jego podwładny debatowali znacznie dłużej – jak informuje TVN24 spotkanie Ziobry z Morawieckim trwało aż pięć godzin.
Nie wiadomo czy i jakie ustalenia zapadły na spotkaniu. Politycy obozu Zjednoczonej Prawicy nie skomentowali jego przebiegu. Nie wiadomo czy i w jaki sposób rząd PiS zamierza odblokować europejskie pieniądze dla Polski. Jedną z przeszkód jest niezgoda formacji Zbigniewa Ziobry. Kolejną: sprzeciw prezydenta Andrzeja Dudy, któremu nie podoba się możliwość sprawdzania, czy tzw. neosędziowie, których nominował, nie są zależni od PiS.
Jeszcze przed naradą premiera i ministra swoje oczekiwania wyraził poseł PiS Marek Ast.
– Mam nadzieję, że podczas spotkania Morawiecki – Ziobro dojdzie do uzgodnienia części stanowisk, przynajmniej protokołu rozbieżności. Granicą niezgody jest Konstytucja. W nowelizacji ustawy o SN nie znajduję zagrożenie dla Konstytucji – powiedział poseł Ast cytowany przez Polskie Radio 24 na Twitterze.
W innym tonie negocjacje Ziobro – Morawiecki skomentował poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras. "Na święta miały być pieniądze z UE, a zamiast tego mamy 'szczyt' MorawieckiZiobro. Wesołych Świąt Polacy" – zatweetował Nitras.
Wojna w rządzie. Partia Ziobry atakuje Morawieckiego
Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki jest od dawna ostro krytykowany przez ugrupowanie swojego podwładnego. Ostatnio jeden z ludzi Ziobry, wiceminister klimatu Jacek Ozdoba, oświadczył w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, że polityka rządu PiS po odejściu premier Beaty Szydło to pasmo porażek.
5 grudnia premier Morawiecki za karę pozbawił wiceministra Ozdobę kompetencji w resorcie, ale zostawił mu stanowisko. Jednak już 15 grudnia Morawiecki wycofał się z kary dla Ozdoby.
Poparcie Solidarnej Polski wyniosło 0,7 proc. w sondażu przeprowadzonym przez IBRiS pod koniec lipca.