Kłeczek dostał ogórka i nazwano go "mendą". Tak senator Bury wyjaśnił to już po programie
- Senator Jacek Bury na antenie TVP Info próbował przekazać, że Orlen zawyżał ceny, a "każdy Polak przepłacał około złotówki" na paliwie
- Konsekwentnie przerywał mu Miłosz Kłeczek, a w końcu między nim a senatorem doszło do awantury
- Teraz Bury tłumaczy, dlaczego wyszedł ze studia TVP
– Chciałby pan, żeby Polacy tankowali za 10 zł i kupowali chleb za 10 zł, czego oczekiwał Donald Tusk, to jest pana marzenie? – pytał Miłosz Kłeczek senatora Polski 2050 Jacka Burego w programie "W tyle wizji" w TVP Info. Gdy prowadzący program kontynuował, mówiąc do Burego: "może pana na to stać, bo pan handluje rosyjskimi ogórkami, za co pan przepraszał", ten odparł: "nie przepraszałam... widzę, że pan świetnie zarabia, dostaje pan dotacje ze Skarbu Państwa, ja tu mam coś dla pana".
Czytaj też: Kłeczek to nowy "PiS-tolet Kurskiego". I jako gwiazda TVP w Sejmie może więcej
Bury dał Kłeczkowi ogórka, teraz zabiera głos. "Wypowiedziana przeze mnie prawda przeszkodziła w laniu propagandy"
Przypomnijmy: po tych słowach polityk wstał z fotela i – nie kryjąc wzburzenia – podszedł do prowadzącego program Kłeczka, a następnie cisnął na stół przed nim zielonego ogórka. - Jest pan tego rodzaju mendą, że to jest dla pana, dziękuję! Jest pan po prostu zwykłym funkcjonariuszem. Nie chcę pana obrażać, wychodzę – rzucił jeszcze Bury, a Kłeczek stwierdził: "osiągnął pan poziom dna".
W niedzielę po południu Bury odniósł się do swojej decyzji o opuszczeniu rano studia TVP.
"Wypowiedziana przeze mnie prawda TVP Info ponownie przeszkodziła w laniu propagandy. Kolejny raz próbowano mnie zaatakować i zdyskredytować. Merytoryka w tej TV nie istnieje, a PiS pomaga okradać Polaków" – napisał.
W kolejnych wpisach Bury pokazał fragmenty programu, które doprowadziły do późniejszej awantury z Kłeczkiem. Polityk wyjął m.in. planszę z grafiką, na której przykładzie pokazywał, jak wyglądały ceny hurtowe w Polsce i Europie w grudniu . – Proszę państwa, byliśmy naprawdę liderem [w najwyższych cenach paliw – red.] – mówił Bury, na co Kłeczek stwierdził, że to "manipulacja". – To nie jest manipulacja, tylko złodziejstwo – odparł senator.
– Wszyscy Polacy płacili około złotówki więcej, niż powinni płacić – mówił jeszcze Bury, dodając, że "Orlen zarabia krocie na Polakach". – Kryjecie to, że ktoś zarabia na Polakach - mówił jeszcze, krytykując PiS i Telewizję Publiczną.
Firma Kłeczka notuje wzrost zysku przy spadku przychodów
Jak informowaliśmy w INNPoland.pl, firma Financial Poland, której głównym udziałowcem jest właśnie pracownik TVP Miłosz Kłeczek, w 2021 roku przy spadku przychodów o 2,5 proc. do 9,89 mln zł osiągnęła jednocześnie wzrost zysku netto z 495,3 do 729,7 tys. zł.
Financial Poland sp. z o.o.zajmuje się handlem detalicznym oraz hurtowym elektroniką, zabawkami i artykułami gospodarstwa domowego. Jeszcze bardziej niż przychody zmniejszyły się koszty operacyjne spółki.
Spółka swego czasu wzbudzała wiele kontrowersji. Otrzymała 2,98 mln zł dotacji inwestycyjnej od marszałka śląskiego w ramach regionalnych programów, przyznano jej też 477 tys. zł częściowo bezzwrotnej pożyczki od Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach tarczy kredytowej. Do tego doszło 58,2 tys. zł pomocy kryzysowej z budżetu Częstochowy.
Czytaj też: "Zachowuje się, jakby po PiS-ie miało już nic nie być". Dziennikarze i posłowie o Kłeczku z TVP